Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Europo, żegnaj nam!

Jak wykrakać krach

Polityka
Drugi Hitler, Czwarta Rzesza, nowy Weimar, kolejne Monachium... Historyczne analogie są kuszące i chwytliwe, ale jeśli w Unii Europejskiej nastąpi katastrofa, to według zupełnie innego scenariusza – pisze brytyjski historyk Antony Beevor.

Druga wojna światowa stała się głównym punktem odniesienia dla prawie wszystkich późniejszych konfliktów. Wciąż pozostaje dla polityków i mediów dominującym punktem odniesienia, gdy mówią o kryzysach. Historia, pisana wcześniej w kategoriach zbiorowych – jako dzieje kraju, armii czy ruchu politycznego – stała się jednak bardziej osobista, ze znacznie większym naciskiem na to, co indywidualne. Początki tej zmiany można prześledzić na tle wciąż mało znanej rewolucji przełomu lat 80. i 90. XX w.; na tle zmian geopolitycznych po zakończeniu zimnej wojny; na tle rewolucji telekomunikacyjnej związanej z upowszechnieniem internetu; na tle wstrząsów gospodarczych spotęgowanych uwolnieniem rynków finansowych i globalizacją.

Historycy będą potrzebować wielu lat, zanim zdołają ocenić, czy koincydencja wszystkich tych przemian to czysty przypadek, czy też były one nierozerwalnie powiązane. Rozkwit indywidualizmu na przełomie lat 80. i 90. sprawił, że oczekiwania wobec literatury historycznej podążyły wkrótce podobną drogą. Nowe pokolenie, obojętne na ideały zbiorowej lojalności, nagle chciało dowiedzieć się czegoś o doświadczeniach i cierpieniach zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w samym środku wielkich wydarzeń, pozbawieni kontroli nad własnym losem.

Nieprzewidywalne skutki

Około trzech miesięcy przed wybuchem wojny irackiej w 2003 r. dziennik „Financial Times” zamówił u mnie tekst o tym, dlaczego bitwa o Bagdad może być kolejnym Stalingradem. Próbowałem wyjaśniać, że historia nigdy się nie powtarza, ale taki sam pomysł miało też kilka innych gazet. Redaktorzy naczelni czuli się w obowiązku kreślić porównania z czymś, co znali i rozpoznawali czytelnicy.

 

Pełna wersja artykułu dostępna w 1 numerze "Forum".

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną