Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Arcydzieła z dymkiem

Kreska na wagę złota

materiały prasowe
Twórcy komiksów nie powinni już czuć kompleksów wobec „poważnych” artystów. Dzieła najsłynniejszych rysowników biją rekordy sprzedaży na aukcjach.

Ruszyło polowanie na Tintina! Jego śladów szuka się dziś w piwnicach i na strychach, na pchlich targach i na zakurzonych półkach w wyspecjalizowanych księgarniach. Od 1930 r. na całym świecie rozeszło się ponad 200 mln albumów z przygodami słynnego komiksowego reportera, toteż same w sobie nie są wielkim rarytasem. Jednak wśród nich są prawdziwe białe kruki, które budzą pożądanie kolekcjonerów gotowych sypnąć groszem.

W jednym z tomów Tintin trafił do „krainy czarnego złota”. Trzydzieści lat po śmierci swego twórcy, belgijskiego artysty Georges’a Prospera Rémiego znanego lepiej pod pseudonimem Hergé, ocieka on też szczerym złotem. Album „Berło Ottokara” można dziś kupić we francuskich księgarniach za 10,45 euro. Ten sam komiks, ale w starym wydaniu, w marcu ub. roku poszedł na licytacji za 38 tys. euro. W czerwcu zeszłego roku oryginalna okładka albumu „Tintin w Ameryce” (wykonana z użyciem chińskiego atramentu i kolorowych gwaszy) osiągnęła status najdroższego komiksu na świecie, gdy sprzedano ją na aukcji za 1,34 mln euro. Cztery lata wcześniej ten sam obiekt wyceniono na 764 tys. euro… W rezultacie Hergé jest dziś zaliczany do grona bardzo drogich artystów i niektórzy nazywają go nawet „van Goghiem komiksu”.

Jest to zmyślne porównanie: Hergé stworzył wszak postać profesora Słonecznika, a van Gogh namalował słynne „Słoneczniki”. Aukcyjny rekord tego ostatniego (ok. 60 mln euro za „Portret doktora Gacheta”) zapewnia mu wielką przewagę, ale mniejsza z tym. Miłośnicy komików są dziś bardziej niż kiedykolwiek aktywni na rynku sztuki, stając się kluczem do sukcesu dla domów aukcyjnych. Na przykład paryski Artcurial odnotował w ub. roku wzrost wpływów ze sprzedaży komiksów o 82 proc., czyli o blisko 12 mln euro. Nieźle, jak na niepozorne rysuneczki z dymkami.

 

Artykuł pochodzi z najnowszego 7 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 18 lutego 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną