Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Ciemna strona Pistoriusa

Oscar Pistorius i Reeva Steenkamp. Nikt nie spodziewał się tragicznego końca tej miłosnej historii. Oscar Pistorius i Reeva Steenkamp. Nikt nie spodziewał się tragicznego końca tej miłosnej historii. Splash News / EAST NEWS

Byli czołowymi celebrytami Afryki Południowej, miejscowymi Beckhamami; on w pierwszej setce najbardziej wpływowych ludzi świata tygodnika „Time”, ona w pierwszej setce najseksowniejszych kobiet globu magazynu „For Him”, a miejsce, gdzie to się stało, Silver Woods, celebryckie osiedle na obrzeżach Pretorii, wygrało w rankingu na najlepiej strzeżone w RPA. Oscar Pistorius był tu bohaterem narodowym i idolem młodych. Na długo, zanim na igrzyskach w Londynie on i jego protezy z włókna węglowego zyskały sławę światową. Jako pierwszy paraolimpijczyk („najszybszy człowiek świata wśród beznogich”, jak lubił o sobie mówić) rzucił wyzwanie dwunogim i na 400 m doszedł do półfinału oraz do finału w sztafecie. Superprzystojny, zarabiający miliony na kontraktach reklamowych (teraz w pośpiechu zrywanych), ulubieniec pań, ikona. Głęboko wierzący; miał wytatuowany cytat z listu do Koryntian i datę śmierci matki.

Reeva Steenkamp, mleczna blondynka, modelka, twarz kosmetyków Avon, robiąca szybką karierę w telewizji. W sobotę miała wystartować Tropika Island, nakręcony na Jamajce reality show z jej udziałem, i tę sławę przypieczętować. W czwartek nad ranem sąsiedzi wezwali policję, która znalazła u Oscara zastrzeloną z pistoletu Reevę. Kiedy minął pierwszy szok, prokuratura postawiła sportowcowi zarzut morderstwa z premedytacją. Media nagle zaczęły przedstawiać drugą stronę Oscara Pistoriusa. RPA sama ma tyle ciemnych stron, choćby największą na świecie liczbę zabójstw z użyciem broni, że przez wszystkie te lata media oszczędzały sławę Pistoriusa. Teraz okazało się, że cierpiał na ostrą huśtawkę nastrojów, chroniczną bezsenność i ma bardzo wybuchowy temperament. Zbagatelizowanym sygnałem była awantura na paraigrzyskach. Brazylijczykowi Alanowi Oliveirze, który pokonał go w finale na 200 m, zarzucił, że wygrał, bo oszukał i ma dłuższe protezy. Oscar miał kłopoty z oceną ryzyka, mówią teraz koledzy. Zaliczył poważny wypadek na motorówce i na motorze, miał szereg drobnych konfliktów z prawem: jazdę po pijanemu, używanie gróźb. Któraś z dawnych partnerek mówi teraz o brutalnym traktowaniu, policja przyznaje dziś, że często interweniowała u Pistoriusa, a wszyscy wskazują na jego fascynację bronią. W domu trzymał mały arsenał.

W RPA nie ma ławy przysięgłych. O wszystkim zdecyduje sędzia. I jeśli nawet przed sądem ocaleje wersja, że to było przypadkowe postrzelenie, w co wielu fanów wolałoby wierzyć do końca, Pistorius spadł z piedestału. Szkoda, bo swoim hartem ducha na to miejsce przecież zasłużył i tak pięknie tam wyglądał.

Polityka 08.2013 (2896) z dnia 19.02.2013; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną