Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Poza realnym światem

Premiera: „Intruz” na ekranie

materiały prasowe
Słabe bohaterki, silni bohaterowie, uległość i poddanie, obsesyjna miłość w roli głównej – ten schemat wyjątkowo dobrze sprawdza się w książkach Stephenie Meyer.

Wszystkiemu winna jest podświadomość. Prawie dziesięć lat temu Stephenie Meyer miała sen, w którym nastoletnia dziewczyna i piękny wampir siedzieli na łące, zatopieni w rozmowie o trudach ich związku. Problem miał polegać na tym, że jeśli za bardzo się do siebie zbliżą, jeśli poddadzą się gorącemu pożądaniu dziewczyny – on mógłby ją skrzywdzić albo nawet zabić.

Meyer chciała zapamiętać tę historię, ale w tamtym czasie była zbyt zajęta opieką nad dziećmi, więc zaczęła robić notatki, żeby nie zapomnieć. Była to pierwsza powieść, jaką napisała w życiu. Stephenie Meyer – skromna, gorliwa mormonka – od dzieciństwa uwielbiała książki i chętnie wymyślała różne historie, ale pomysł, że sama mogłaby coś napisać, uważała za przejaw pychy.

Tak właśnie narodził się „Zmierzch”, pierwsza z czterech książek tworzących sagę, która sprzedała się w ponad 100 mln egzemplarzy (została przetłumaczona na 37 języków). Na jej podstawie nakręcono także serię filmów, które odniosły kasowy sukces. Pomiędzy młodymi aktorami Kristin Stewart i Robertem Pattisonem na planie filmowym zrodziło się uczucie, a miasteczko Forks w stanie Waszyngton, gdzie toczy się akcja powieści, zalali turyści.

 

 

Fragment artykułu pochodzi z najnowszego 12/13 numeru tygodnika FORUM w kioskach od poniedziałku 25 marca 2013 r.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi - nowy Pomocnik Historyczny POLITYKI

24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny POLITYKI „Dzieje polskiej wsi”.

(red.)
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną