Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Alternatywa dla Europy?

Nowa niemiecka partia nie chce euro

„Nie potrzebujemy euro, domagamy się powrotu do walut narodowych“ to główne hasło programu nowej niemieckiej partii, Alternatywa dla Niemiec (AfD), której zjazd założycielski odbył się właśnie w Berlinie.

AfD wypączkowała z ruchu obywatelskiego Alternatywa Wyborcza 2013, a jej założycielami jest grupa konserwatywnych (i sfrustrowanych, jak twierdzą krytycy) ekonomistów i publicystów, którzy konsekwentnie krytykują politykę Angeli Merkel ratowania spójności EU i jej waluty. Ich zdaniem nie ma czego ratować. „Wprowadzenie euro było historycznym błędem, który wymaga naprawy. Doprowadziło do podziału Europy na biedne Południe i odnoszącą gospodarcze sukcesy Północ “ – stwierdził świeżo wybrany szef partii, 50-letni Bernd Lucke, profesor makroekonomii z uniwersytetu w Hamburgu.

Program AfD przewiduje, że demontaż Eurolandu powinien być rozłożony na co najmniej 5 lat i przebiegać w zgodzie z literą prawa. To wymagałoby zmiany obowiązujących traktatów europejskich. Niemcy powinny w razie konieczności wymusić na to zgodę, wstrzymując pomoc w ramach Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego EMS. Równocześnie AfD przedstawia się jako partia, która domaga się co prawda likwidacji euro, ale nie wspólnoty europejskiej. Nic więc dziwnego, że oponenci zarzucają jej populizm, brak przemyślanych koncepcji i przypominają, że pani kanclerz wielokrotnie przestrzegała, że fiasko wspólnej waluty oznaczać będzie koniec Unii Europejskiej.

Partia niemieckich eurosceptyków zwróciła na siebie uwagę, gdy najnowsze badania renomowanego Instytutu Infratest wykazały, że co czwarty Niemiec gotów jest we wrześniowych wyborach oddać na nią głos. AfD liczy obecnie co prawda tylko 7,5 tysiąca członków, ale jej nowy szef zapewnił, że spodziewa się dwucyfrowego wyniku i wejścia do Bundestagu. Komentatorzy są zdania, że nowe ugrupowanie odbierze głosy przede wszystkim chadecji, choć ani socjal-demokraci, ani Lewica nie mogą spać spokojnie. Sam Bernd Lucke opuścił CDU. Był chadekiem przez 33 lata.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną