Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Chłodna wojna

Przywódcy USA i Chin - pierwsze spotkanie

Stylizowany na Mao prezydent Obama na T-shirtach. Stylizowany na Mao prezydent Obama na T-shirtach. Stephen Shaver/UPI / BEW
W najbliższy weekend pierwszy raz spotkają się dwaj najpotężniejsi ludzie świata. Xi Jinping i Barack Obama mają o czym rozmawiać, ale brak im wspólnego języka.
Xi Jinping, obecny prezydent Chin.Huang Jingwen/Xinhua/Photoshot/Reporter Xi Jinping, obecny prezydent Chin.

Tony Stark nie musi tego robić sam. Chiny mogą pomóc” – mówi doktor Wu w amerykańsko-chińskim filmie „Iron Man 3”, który bije właśnie rekordy oglądalności. Stark to bohater grany przez Roberta Downeya Jr., który od czasu do czasu przywdziewa żelazną zbroję i walczy ze złem jako Iron Man. Zło nazywa się Mandaryn i jest synem najbogatszego Chińczyka z kapitalistycznych czasów przed rewolucją 1949 r. Komunistyczne Chiny pomagają więc Starkowi, zwłaszcza w chińskiej wersji filmu, która jest dłuższa o kilka minut o sceny eksponujące chińskich aktorów i krajobrazy.

Wspólne oglądanie „Iron Mana” ma być jednym z punktów pierwszego spotkania prezydentów Chin i USA Xi Jinpinga i Baracka Obamy. 7 i 8 czerwca w posiadłości Sunnylands w Kalifornii mają radzić o najważniejszych problemach tego świata. Ma być nieformalnie, aby obaj panowie się poznali i szczerze wytłumaczyli sobie wszelkie niejasności w relacjach między Pekinem i Waszyngtonem, których ostatnio jest wiele. Nie będzie to łatwe, bo choć każdy z prezydentów zabiera do Kalifornii najlepszych tłumaczy, obie strony coraz gorzej się rozumieją.

Trudno jednak o bardziej sprzyjające okoliczności. Taki moment jak obecny zdarza się raz na dwie dekady, gdy w Chinach i Ameryce niemal jednocześnie odbywają się wybory, a ich zwycięzcy – z czystym kontem i sumieniem – mogą zrestartować swoje wzajemne relacje. W styczniu drugą kadencję rozpoczął prezydent Obama. Nie wisi więc nad nim groźba kolejnych wyborów i może się skupić na przechodzeniu do historii, ryzykując podjęcie niepopularnych decyzji.

Polityka 23.2013 (2910) z dnia 04.06.2013; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Chłodna wojna"
Reklama