W Düsseldorfie na specjalnym pokazie miały premierę niemieckie stroje olimpijskie na rozpoczynające się 7 lutego zimowe igrzyska w Soczi. Wzbudziły niemałą sensację, bo wielu obserwatorów (i internautów) z miejsca uznało, że ta tęczowa kolekcja projektu Willy’ego Boguera to śmiały protest przeciwko nowej rosyjskiej ustawie antygejowskiej, zabraniającej propagowania „nietradycyjnych zachowań seksualnych”. Ustawa ta, jak wiadomo, odbiła się nieprzychylnym echem w światku olimpijskim i nie tylko, łącznie z wezwaniami do bojkotu Soczi czy przeniesienia igrzysk do Vancouver. Niestety, przedstawiciel Niemieckiej Konfederacji Sportów Olimpijskich (DOSB) ogłosił, że stroje były przygotowywane dużo wcześniej, nim rozeszła się wieść o ustawie, więc nie niosą żadnego ukrytego przesłania. Niestety – bo w kategoriach pozapolitycznych zostały banalnie uznane za „papuzie i wstrętne”.