Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Na Wschodzie bez zmian

Na Wschodzie bez zmian. Wizyta Ławrowa w Polsce

Na początku rządów Platformy Obywatelskiej rzucono hasło rozwijania stosunków z taką Rosją, jaka jest. A jaka jest, każdy widzi.

Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, złożył wizytę w Warszawie w ramach corocznego podsumowania stosunków polsko-rosyjskich. Zaczęto od kultury i miłych nagród: Ławrow przypomniał, jak uwielbiana w Rosji była Anna German; serial o niej obejrzało 20 mln widzów, a grająca ją aktorka Joanna Moro dostała, poza nagrodą ministrów, piękny bukiet kwiatów. Drugi laureat – reżyser Iwan Wyrypajew – nadesłał list, w którym podkreślał wagę porozumienia między ludźmi. Z pewnością porozumienie to łatwiej osiągnąć na takiej płaszczyźnie niż na polu polityki.

Tu obraz jest mieszany: stosunki handlowe rozwijają się dobrze, sukcesem okazał się mały ruch graniczny z Królewcem, czyli Obwodem kaliningradzkim, Polska popiera rosyjskie starania o liberalizację wizową z Unią. Rosji – jak widać – zależałoby na szerokim otwarciu drzwi dla rosyjskich inwestorów na polskim rynku, ale w Polsce to się wiąże zawsze z jakimś kosztem politycznym. Nie mogą się Rosjanie dziwić polskiej wstrzemięźliwości. Koszt polityczny został już wydatkowany i na wrak smoleński, i na dokumenty katyńskie. W tych sprawach Rosja nie okazuje żadnej otwartości. Sprawę zwrotu wraku znów odsuwa, a wydanie dokumentów śledztwa w ogóle uważa za zamkniętą.

Zupełnie odmienna optyka charakteryzuje dwie sprawy strategiczne: Umowę stowarzyszeniową Ukrainy z Unią Europejską i przyszłość tarczy antyrakietowej. Rosja podkreśliła jeszcze raz, że nie jest skora do współpracy z Unią w sprawie Ukrainy, którą chce trzymać jak najbliżej siebie. Co do tarczy – Rosja jest jej wroga, lecz na szczęście prezydent Władimir Putin łagodzi nieco retorykę antyzachodnią i uspokaja, że z obecnymi tuż przy naszej granicy rakietami Iskander nie dzieje się nic nowego.

Nawiasem mówiąc, w czasie wizyty Ławrowa w Warszawie prezydent Władimir Putin miał swą doroczną konferencję prasową, po której oświadczył, że ułaskawi więzionego Michaiła Chodorkowskiego, zapewne by poprawić stosunek Zachodu do Rosji przed Igrzyskami Olimpijskimi w Soczi.

I jak zwykle powstaje pytanie, czy widoczne różnice stanowisk muszą szkodzić stosunkom sąsiedzkim. Na początku rządów Platformy Obywatelskiej rzucono hasło rozwijania stosunków z taką Rosją, jaka jest. A jaka jest, każdy widzi. Autorytarna, nieustępliwa, ale też zainteresowana współpracą. Korzyści z tej współpracy są. Trzeba wykorzystać plany na 2015 rok – Rok Polski w Rosji i Rosji w Polsce. Cudów nie ma co się spodziewać, ale przecież mamy plany długofalowe. Ukraina też jest planem długofalowym. Nawet z umową stowarzyszeniową daleko by jej było do pomyślności.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną