Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Francja, kłopoty, elegancja

Prezydent nie odpowiada na pytania o życie prywatne

Nocne wypady prezydenta Francji – na motocyklu i w kasku – do przyjaciółki nie doczekały się oficjalnego wyjaśnienia. Zgodnie z przewidywaniami, François Hollande podkreślił, że prawo do prywatności przysługuje mu na równi z ochroną każdego innego obywatela.

Rzecz nie do pomyślenia w Ameryce, gdzie prezydentowi nie puszczono by płazem najmniejszego odstępstwa od roli modelowej. Chociaż więc obawiano się, że początkujący romans prezydenta całkowicie zepchnie ze sceny doroczną konferencję prasową poświęconą nowemu startowi w gospodarce – Francuzi wydają się zgadzać, że politycy na szczytach władzy nie muszą się tłumaczyć ze swoich romansów. Nawet opozycja niespecjalnie atakuje Hollande’a, pośrednio zgadzając się z jego tezą, że każdy związek, całkiem naturalnie, przeżywa trudności.

Ważniejsze – i dla prezydenta i dla Francuzów – są trudności gospodarcze kraju. I rzeczywiście, w tej sytuacji, byłoby wręcz głupio, gdyby francuska opinia publiczna dała się zabawiać romansami prezydenta, zamiast zainteresować się bardzo słabym wzrostem gospodarczym i słabnącą pozycją kraju na mapie Europy. Hollande mógł wybrać albo politykę na przetrwanie, tym bardziej, że Francję czeka seria głosowań – w wyborach europejskich, municypalnych, potem do Senatu – albo przedstawić plan odnowy. Zdecydował się na taki plan. Nazywa się to „Pakt odpowiedzialności” i polega – w największym skrócie - na złagodzeniu opodatkowania przedsiębiorstw w zamian za nabór nowych pracowników. Tą drogą prezydent chce zmniejszyć bezrobocie, zwłaszcza bezrobocie młodzieży i zwiększyć inwestycje. A przy tym nie rezygnować z oszczędności w wydatkach budżetowych i samorządowych. Na papierze wygląda to ładnie. Ale wymaga konkretów. Wymaga też zgody i wyrzeczeń samych Francuzów.

Czy niepopularny polityk może taki plan wdrożyć? Afera romansowa może i dlatego niewiele zaszkodziła do tej pory Hollande’owi, że jego notowania są i tak bardzo, bardzo niskie. Jego oficjalna partnerka, z zawodu dziennikarka, zszokowana romansem, trafiła do szpitala. Co zrobi, jak z niego wyjdzie? Nie wiadomo też co wyjdzie z nakreślonych wspaniałych planów.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną