Baidu, najpopularniejsza wyszukiwarka Chin, na podstawie danych logowania użytkowników stworzyła mapę ilustrującą podróże Chińczyków podczas chińskiego nowego roku (Rok Konia zaczął się 31 stycznia). Gwoździem programu w sumie 40-dniowych obchodów są podróże do domów rodzinnych. Pociągami, samochodami, autobusami i samolotami przemieści się rekordowe 3,65 mld osób (chodzi o liczbę „osobopodróży”). Dla wielu robotników samotnie pracujących w miastach kilka dni wolnego na początku roku to jedyna okazja, by spotkać się z żonami, dziećmi i najbliższymi krewnymi, którzy pozostają na wsi.
W szczycie powrotów do domu fala podróżnych zderzyła się z gwałtownymi śnieżycami, które sparaliżowały autostrady, koleje i lotniska. Linie lotnicze i bez żadnych świąt nadwerężają cierpliwość klientów, opóźnienia zazwyczaj kończą się wybuchami indywidualnego gniewu, objawiającymi się np. karczemnymi awanturami na pokładzie. Ale tym razem zbuntowało się 2 tys. pasażerów pozostających na zasypanym lotnisku w Zhengzhou (dwumilionowe miasto na wschodzie Chin) – niezadowoleni długim oczekiwaniem zdemolowali halę odlotów.