Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Czy dyplomatom wolno kląć?

Fuck the EU – rzuciła amerykańska sekretarz stanu ds. europejskich Victoria Nuland w rozmowie z ambasadorem USA w Kijowie. Rozmowa była prywatna, a komentarz dotyczył wysiłków Unii Europejskiej na rzecz rozwiązania kryzysu na Ukrainie – według Waszyngtonu, jak wynika z doboru słów, niewystarczających. USA twierdzą, że nagranie wrzuciły na YouTube władze rosyjskie, sama Nuland przeprosiła. Ale nad jej głową zbierają się ciemne chmury – Angela Merkel dała znać przez rzeczniczkę, że uważa jej wypowiedź za „całkowicie niedopuszczalną”.

Nuland nie będzie mogła odpowiadać za kontakty z Europą, jeśli rząd Niemiec nie zechce z nią rozmawiać. Berlin zdaje sobie sprawę, że rosyjskie przecieki to próba podzielenia Zachodu w rozgrywce o przyszłość Ukrainy, ale Merkel nie podoba się lekceważący stosunek Waszyngtonu do Unii, zwłaszcza po niekończących się rewelacjach na temat podsłuchów NSA. Samo nagranie to prztyczek dany Ameryce – Moskwa pokazuje, że też podsłuchuje i nie potrzebuje własnego Snowdena, by zrobić użytek z tego, co nagrywa.

Polityka 7.2014 (2945) z dnia 11.02.2014; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną