Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Krowa wyborcza

Czy wołowina może być święta?

Jedno ze schronisk dla krów uznawanych przez hinduizm za zwierzęta święte, wcielenie bogini Kamadhenu. Jedno ze schronisk dla krów uznawanych przez hinduizm za zwierzęta święte, wcielenie bogini Kamadhenu. Mustafa Quraishi/AP Photo / Fotolink
Święta krowa stanęła w centrum kampanii wyborczej w Indiach. Prawica chce karać śmiercią za ubój ziemskich wcieleń bogini Kamadhenu, a rządzący liberałowie – umocnić kraj jako lidera eksportu wołowiny.
Muzułmański rzeźnik na ulicznym targu w Mumbaju oferuje także wołowinę.Nick Cunard/Eyevine/EAST NEWS Muzułmański rzeźnik na ulicznym targu w Mumbaju oferuje także wołowinę.

Większość mieszkańców Indii to hindusi wierzący, że każda krowa jest wcieleniem bogini Kamadhenu – żywicielki i opiekunki, portretowanej w mitologii jako biała krowa z kobiecą głową i piersiami. Zamiast budować jej świątynie, czczą ją na co dzień pod postacią zwierząt. Dokarmiają wałęsające się chodnikami krowy, pozwalają im bezpiecznie przysypiać na zakorkowanych ulicach, budują dla nich przytułki i jadłodajnie, ich dotyk uważają za błogosławieństwo, zaś zabicie krowy i spożywanie jej mięsa – za bluźnierstwo.

Zupełnie inny stosunek do tych zwierząt mają indyjscy muzułmanie i chrześcijanie, którzy regularnie jedzą wołowinę. Także coraz więcej hindusów z klasy średniej, naśladując światowe mody kulinarne, chętnie jada wołowe steki i hamburgery podawane w topowych restauracjach Mumbaju czy Delhi.

Dlatego w Indiach wołowina to sprawa coraz większej wagi, szczególnie że jej produkcja rośnie w ostatnich latach o 25 proc. rocznie. Dzieje się tak na przekór restrykcjom prawnym i obyczajowym. I ku coraz większej wściekłości nacjonalistów. Od początku roku skrajne prawicowe bojówki, działające jako Komitety Ochrony Krów, coraz częściej wszczynają uliczne walki o bydło, publicyści piszą o atmosferze wojny. Teraz spór o święte krowy trafił na sam szczyt indyjskiej polityki.

Różowa rewolucja

Narendra Modi, lider opozycyjnej nacjonalistycznej Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) i możliwy premier po wiosennych wyborach do parlamentu, w kilku przemówieniach oskarżył rządzącą Partię Kongresową o prowadzenie „różowej rewolucji”. To ironiczna gra z hasłem „zielonej rewolucji”, która w latach 60.

Polityka 10.2014 (2948) z dnia 04.03.2014; Świat; s. 48
Oryginalny tytuł tekstu: "Krowa wyborcza"
Reklama