Siedzieliśmy w knajpie w Kijowie, ja i dwóch ukraińskich znajomych, Kostia i Wiktor, i gadaliśmy sobie przy piwie. – Mój dziadek walczył z UPA – powiedziałem.
– No, cóż poradzić – odpowiedział Kostia. – Takie czasy były.
– Co się dziwisz – powiedział Wiktor. – Wiesz, co się działo na Wołyniu? Nasi mordowali Polaków siekierami. Oni, co prawda, też święci nie byli, zabijali i Ukraińców. No, ale nie tak bestialsko, zwierzęco.
Kostia pokiwał głową. – No, przecież mówię – powiedział. – Takie czasy były.
Gdy wychodziliśmy z knajpy, grupka przechodzących chłopaków krzyknęła do nas: – Sława Ukrainie!
– Herojam sława! – odkrzyknęli zgodnie Wiktor i Kostia. Pochodzenie tego hasła jest upowskie, a bohaterowie, którym sława – to bohaterowie UPA. Ale na Ukrainie potępianie zbrodni UPA dokonanych na Polakach nie oznacza jednak automatycznie, że potępiana jest UPA jako taka. Hasło chwyciło i stało się od czasu, gdy stanął Majdan, najpopularniejszym hasłem rewolucji.
Przeciwnicy Unii filarem Euromajdanu
Jednym z filarów Majdanu, który – było nie było – powstał w odpowiedzi na odrzucenie stowarzyszenia z Unią, jest Prawy Sektor, mocno probanderowski. Organizacja ta jest, cóż poradzić, antyeuropejska. Ale Prawy Sektor to nic wyjątkowego. Polak, rozmawiając z jego sympatykami, nie dowie się niczego nowego: podobną retorykę usłyszeć można na całej polskiej ostrej prawicy, od Radia Maryja po portale typu Nacjonalista.pl. Kręciłem się po Majdanie i podpytywałem o to i owo: klasyka. W opinii sektorowców laicka Unia Europejska to siedlisko zepsucia.