Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Gra o władzę na Ukrainie

Putin przemówił do narodu: wojsk nie wycofamy

Rosyjscy marynarze w Sewastopolu śledzą wystąpienie Władimira Putina. Rosyjscy marynarze w Sewastopolu śledzą wystąpienie Władimira Putina. Stanislav Krasilnikov/ITAR-TASS / Forum
Prezydent Rosji przeprowadza doroczną „rozmowę z narodem” – wielogodzinną konferencję z inscenizowanymi pytaniami rozmaitych środowisk i regionów. To przystępniejsza wersja orędzia, z jakim zwrócił się do Rady Federacji z okazji przyłączenia Krymu do Rosji. Tamto do elit – teraz dla ludu.

Tego samego dnia w Genewie rozpoczynają się rokowania Unii Europejskiej, USA, Rosji i Ukrainy dla politycznego rozwiązania problemów Ukrainy. Władimir Putin szykuje więc światowych partnerów na kompromis – ale usiłuje jak najwięcej zyskać dla siebie w przyszłym ukraińskim rządzie. W skrócie jego stanowisko wygląda tak: z aneksją Krymu się już pogódźcie – nie dopuścimy tam do obecności NATO, Morze Czarne jest zbyt ważnym dla nas rejonem strategicznym. A dalej? Na południu i wschodzie Ukrainy inna jest sytuacja niż na Krymie, ale – mówi Putin – zachowuję sobie prawo do użycia wojsk, jeśli Kijów będzie atakował ludność rosyjską. Oni, to jest samozwańcze władze, skierowali przeciw ludności czołgi i samoloty, zgłupieli czy co? – pyta Putin i przedstawia rzekomo tragiczną sytuację tamtejszych Rosjan.

Wydaje się więc jasne, że w Genewie Rosja postawi sprawę tak: nie musimy anektować więcej, niż wzięliśmy do tej pory, ale rząd w Kijowie musi nam być przyjazny i dodatkowo podpisać gwarancje autonomii dla wybranych regionów. My na Kremlu nie wycofamy wojsk, bo jak armia ma się odsunąć od granic, skoro nacjonaliści ukraińscy szykują się do szturmu?

Zapowiada się więc pat w Genewie. Putin nie uznaje obecnego rządu ukraińskiego, lecz z nim rozmawia. Z kolei nie ukrywa, że wcale nie szykuje się do uznania władz po wyborach 25 maja. Zostawia więc sobie furtkę na każdy rozwój sytuacji. Przypomina też, że główny kandydat na prezydenta Ukrainy, Petro Poroszenko, większość swego biznesu prowadzi w Rosji. Słowem w grze o władzę na Ukrainie Putin zapowiada, że ma mocne karty.

Istotą kryzysu jest nie tylko władza na Ukrainie, ale i miejsce Ukrainy w świecie. Podczas pomarańczowej rewolucji prezydent Aleksander Kwaśniewski w udzielonym POLITYCE wywiadzie powiedział, że Polska jest obrońcą niepodległości Ukrainy również dlatego, że Rosja bez Ukrainy nie jest i nie będzie potęgą imperialną – w domyśle: nam zagrażającą. Dziś Putin odpowiada ostro: rozdzielenie Rosjan i Ukraińców stanowiło przez wieki cel obcej polityki. Widać z tego, że nieprędko Rosja putinowska pozwoli Ukrainie na niezależność.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Fotoreportaże

Richard Serra: mistrz wielkiego formatu. Przegląd kultowych rzeźb

Richard Serra zmarł 26 marca. Świat stracił jednego z najważniejszych twórców rzeźby. Imponujące realizacje w przestrzeni publicznej jednak pozostaną.

Aleksander Świeszewski
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną