Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Urwane działo

USA i UE nowymi sankcjami uderzają pośrednio w Putina

Igor Sieczyn i Władimir Putin Igor Sieczyn i Władimir Putin Maxim Shemetov/ITAR-TASS / Forum
Biały Dom ogłosił nowe sankcje wobec Rosji – personalne w stosunku do 7 rosyjskich dygnitarzy i gospodarcze wobec 17 rosyjskich banków i przedsiębiorstw. Do sankcji personalnych przyłączyły się też kraje Unii Europejskiej.

O ile na liście instytucji nie ma pozycji pierwszoplanowych, o tyle ukarano choć nie samego prezydenta Władimira Putina, to osobę, która uchodzi w Rosji za osobę mu najbliższą: Igora Sieczyna. To nie tylko szef głównego koncernu naftowego Rosji – Rosnieftu, ale też współstrateg całej polityki energetycznej kraju oraz przyjaciel, który pomógł Putinowi w trudnych okolicznościach rodzinnych. Z pewnością prezydent nie może tego posunięcia pozostawić bez reakcji, ale czy poza jego irytacją nowe sankcje odniosą skutek? W tej sprawie nie ma jasności nawet w tych kręgach, które podejmują te decyzje.

Mówił o tym ostatnio Stephen Sestanovich, członek Rady Spraw Zagranicznych i były specjalny ambasador USA na Wschód. Określił Putina angielskim idiomem loose canon; chodzi o urwane działo na okręcie, które w czasie bitwy czy sztormu mogło zranić czy zabić własnych marynarzy. Tak określa się osoby nieprzewidywalne. Istotnie, Sestanovich przyznał, że kancelarie dyplomatyczne na Zachodzie nie wiedzą, co Putin myśli i zamierza.

Porozumienie z Genewy z 17 kwietnia, które miało zapoczątkować rozładowanie napięcia, wydaje się całkowicie martwe. Rosja nie zamierza ani rozbrajać, ani skłaniać do rozbrajania grup, które rzucają wyzwanie władzom ukraińskim na wschodzie kraju. Nie widać też zapowiedzi, by Rosja odniosła się pozytywnie do wyborów prezydenckich na Ukrainie 25 maja. Jeśli Rosjanie twierdzą, że obecne władze w Kijowie są nielegalne – choć uważamy inaczej – logika nakazywałaby przynajmniej, by nie utrudniali zapowiedzianych wyborów. Data 25 maja wydaje się kluczowa i polityka wszystkich stron powinna zmierzać do wsparcia procesu demokratycznego.

Tymczasem wydarzenia wskazują na to, że Rosja zainteresowana jest ciągłym podkopywaniem autorytetu władz w Kijowie. Z kolei one same z wielką ostrożnością odnoszą się do rozwiązań siłowych. Być może dlatego, że pamiętają, że Wiktor Janukowycz przepadł i w oczach Ukraińców, i fizycznie wtedy, kiedy kazał strzelać. Niewielka liczba ofiar śmiertelnych to jedyny w miarę jasny punkt sytuacji w kraju. Innych nie widać.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi - nowy Pomocnik Historyczny POLITYKI

24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny POLITYKI „Dzieje polskiej wsi”.

(red.)
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną