Doniesienia mediów, internetowe fora turystyczne, opinie znajomych globtrotterów – typowe grono, z którym konsultujemy nasze plany urlopowe, warto poszerzyć o odpowiednie służby Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Na swojej stronie MSZ na bieżąco publikuje ostrzeżenia dla podróżujących. Niekiedy dotyczą one problemów tymczasowych, takich jak strajki czy złe warunki pogodowe (obecnie w Indiach czy Nepalu – zazwyczaj uznawanych za bezpieczne dla turystów). Częściej chodzi jednak o trwałe zagrożenia związane z niestabilnością polityczną, terroryzmem czy wojnami. MSZ odradza na przykład wyjazdy do Afryki Północnej w związku z „utrzymującą się niestabilną sytuacją bezpieczeństwa w całym regionie”. Kilku innych krajów kontynentu należy unikać ze względu na trwającą od prawie roku epidemię eboli.
Nie wszystkie kraje wymienione na liście ostrzeżeń MSZ trzeba całkowicie omijać. W przypadku Tajlandii (wprowadzenie stanu wojennego) czy Wenezueli (niepokoje społeczne) ministerstwo radzi jedynie zachować szczególną ostrożność. W innych państwach poważne zagrożenia obejmują określone regiony kraju. W Malezji niebezpiecznie jest na wyspie Borneo. Na Ukrainie – w regionach wschodnich. W Turcji chodzi o pogranicze z Syrią i Irakiem, do którego dotarli bojownicy Państwa Islamskiego. A w niestabilnym od kilku lat Egipcie wciąż stosunkowo bezpieczne są enklawy turystyczne, takie jak Hurghada czy Sharm el-Sheikh.
Nie brak jednak krajów, których odwiedzanie MSZ stanowczo odradza. Z powodu zagrożenia terrorystycznego nie warto zdaniem ministerstwa ryzykować wyjazdów do Pakistanu, Libanu czy szeregu krajów Afryki. Dwa państwa tego kontynentu – Libię i Republikę Środkowoafrykańską – ministerstwo oznaczyło nawet najwyższym, czarnym stopniem alertu: „Opuść natychmiast”. Poza Afryką ostrzeżenie takie obejmuje tylko Syrię.
Wśród aktualnych ostrzeżeń MSZ brakuje kilku państw, których obecności na liście należałoby się spodziewać – zaznaczyliśmy je na mapie na niebiesko. Przed wyjazdami do nich stanowczo ostrzega chociażby amerykański Departament Stanu. Zalecenie „unikaj wszelkiej podróży” obywatele USA zobaczą m.in. w przypadku Korei Północnej, Afganistanu, Somalii, Demokratycznej Republiki Konga i Erytrei. Zdaniem Waszyngtonu lepiej również trzymać się z dala od tych regionów Rosji, które graniczą z Ukrainą. Ale tego w Polsce i bez ostrzeżeń MSZ jesteśmy raczej świadomi.
Tunezja, w której tylko w tym roku doszło do dwóch ataków terrorystycznych (w muzeum Bardo i kurorcie w Susie), nie znalazła się wśród państw wskazywanych jako najniebezpieczniejsze. Ale w świetle ostatnich wydarzeń zapewne na tę listę trafi.
Mniej aktualne informacje o warunkach podróżowania w poszczególnych krajach – w tym ogólne zalecenia dotyczące bezpieczeństwie – MSZ publikuje także w internetowym poradniku „Polak za granicą”.