Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Żaba, Katarzyna i gambit Putina

Niemcy: kanclerz Merkel trzyma Europę

Kanclerz Angela Merkel, prezydent Francois Hollande i prezydent Putin jako jurorzy Eurowizji na paradzie podczas tegorocznego karnawału w Nicei. Kanclerz Angela Merkel, prezydent Francois Hollande i prezydent Putin jako jurorzy Eurowizji na paradzie podczas tegorocznego karnawału w Nicei. Valery Hache/AFP / EAST NEWS
To był tydzień Angeli Merkel. Niemiecka kanclerz dwoiła się i troiła, kursując między Kijowem, Moskwą i Brukselą. Ale jej aktywność paradoksalnie tylko uwypukliła słabość Europy.
Rozmowy w Mińsku. 11 lutego, 2015 r.Karl-Ludwig Poggemann/Wikipedia Rozmowy w Mińsku. 11 lutego, 2015 r.

Mińskie rozmowy „ostatniej szansy” między Ukraińcami i Rosjanami Niemka przygotowała razem z prezydentem Francji podczas wizyt w Kijowie i Moskwie. Na monachijskiej konferencji bezpieczeństwa publicznie naszkicowała swą filozofię postępowania z Rosją: trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać, bo ta wojna jest dla Ukrainy nie do wygrania. Z Berlina przeprowadziła konferencję telefoniczną z Petro Poroszenką, François Hollande’em i Władimirem Putinem. Po czym przeskoczyła Atlantyk, by w Waszyngtonie i Ottawie zestroić strategię i taktykę całego Zachodu.

Podczas finałowych spotkań w samym Mińsku wytrzymała 16-godzinny maraton negocjacji z Putinem, grożąc, że wyjedzie i już nigdy nie wróci, jeśli separatyści nadal będą bojkotować porozumienie. Ponoć nad ranem to Rosjanin wyglądał na bardziej zmarnowanego. Natomiast ona tylko cierpko się uśmiechnęła i przyznała dziennikarzom, że bywała już w lepszej kondycji.

Po podpisaniu porozumienia zadzwoniła do prezydenta Unii Donalda Tuska i wyleciała do Brukseli na szczyt unijny, gdzie przeforsowała kolejne sankcje wobec zauszników Putina, a nowemu premierowi Grecji Alexisowi Tsiprasowi zasygnalizowała wolę kompromisu w kwestii greckich długów. Imponująca energia, wola i wytrwałość cesarzowej Europy.

Nie stawiać murów

Drugie porozumienie w Mińsku (pierwsze było we wrześniu) to jej dzieło. Skutek upierania się przy rozmowach i sankcjach, ale bez wspominania o pomocy militarnej dla Ukrainy. W ciągu ostatniego roku Merkel odbyła kilkadziesiąt rozmów telefonicznych z Putinem – niektóre przeciągały się ponad godzinę. Zarazem utrzymała chwiejną solidarność państw UE z Ukrainą – jak dotąd wszystkie podtrzymują sankcje. A we własnym kraju wytrzymała opór „rozumiejących Putina” – na lewicy, prawicy i w biznesie.

Polityka 9.2015 (2998) z dnia 24.02.2015; Świat; s. 50
Oryginalny tytuł tekstu: "Żaba, Katarzyna i gambit Putina"
Reklama