Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Dyplomacja truskawkowa

Jeszcze do niedawna Grecja eksportowała aż 80 proc. całkowitej produkcji truskawek do Rosji. Jeszcze do niedawna Grecja eksportowała aż 80 proc. całkowitej produkcji truskawek do Rosji. Bloomberg / Getty Images

To były wyjątkowo słodkie negocjacje: chociaż premier Grecji Aleksis Tsipras miał prosić Władimira Putina o pożyczkę, to obaj ostatecznie większość czasu przegadali o truskawkach. Jeszcze do niedawna kolebka europejskiej cywilizacji eksportowała aż 80 proc. swojej całkowitej produkcji tych owoców właśnie do Rosji. I tylko w ciągu czterech pierwszych miesięcy blokady straciła 50 mln euro, również na wytwarzanych na północy półwyspu luksusowych futrach, które niemal na pniu skupowali nowobogaccy Rosjanie. Tych zresztą też trzeba tu już szukać ze świecą w ręku – z powodu coraz słabszego rubla w zeszłym roku liczba rosyjskich turystów spadła o 20 proc., a w tym roku będzie ich prawdopodobnie o kolejne 30 proc. mniej. Ateny, które z trudem spłaciły ostatnio 450 mln euro pożyczki, wciąż mają jeszcze 28 mld długu. Dlatego miejscowi rolnicy z radością przyjęli zapowiedź rosyjskiego ministra, że po wizycie premiera Tsiprasa Moskwa wyjmie jednak spod embarga greckie produkty spożywcze. I to jeszcze przed zbliżającym się sezonem na brzoskwinie i nektarynki. Polscy producenci jabłek o takim prezencie ze strony Kremla mogą chyba tylko pomarzyć.

Polityka 16.2015 (3005) z dnia 14.04.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 8
Reklama