Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Krótka pamięć

Historyczne kłamstwa podczas Dnia Zwycięstwa w Moskwie

Wielka parada wojskowa na pl. Czerwonym 9 maja była plastrem na rosyjską duszę – wygraliśmy wtedy, a i teraz jesteśmy silni, zwarci i gotowi. Nic tam zachodnie sankcje z powodu Krymu!

Co z tego, że zachodni politycy nie przyjechali do Moskwy na paradę, skoro przyjechali do nas, a nawet maszerowali z nami, Chińczycy? Właśnie zaczynamy z nimi wspólne manewry na Morzu Śródziemnym. A komu się to nie podoba, to jego sprawa.

Niezupełnie. Każda nieobecność jest odnotowana – przyznają moskiewskie „Wiedmosti” – „w ciągu jednego roku Dzień Zwycięstwa zmienił się w element aktualnej polityki zagranicznej (…). Wszystko jest wrzucane do jednego worka: 70-lecie zakończenia wojny, ponowne zjednoczenie z Krymem i sukcesy separatystów w Donbasie. Do tego dochodzi popularna od kilku lat logika, by zwycięstwem w II wojnie światowej usprawiedliwiać zbrodnie radzieckiego kierownictwa ze Stalinem na czele. A obecnie tamto zwycięstwo jest nadużywane do usprawiedliwiania naszej agresywnej polityki”.

Szczególnie uwiera Kreml stanowisko Berlina w polityce historycznej. Niemieccy politycy, jak większość prezydentów i premierów z Zachodu, zbojkotowali paradę. Ale pokłonili się przed żołnierzami radzieckimi, którzy także Niemcy wyzwolili – to stwierdzenie już się w Niemczech utarło – od narodowego socjalizmu. Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier mówił w Wołgogradzie o niemieckiej winie i prosił o wybaczenie za niemieckie zbrodnie. Gdy jednak Angela Merkel w Moskwie wspomniała o współwinie Stalina za wybuch wojny w 1939 r., Putin nie wytrzymał, mówiąc, że Polska sama sobie była winna, uczestnicząc w 1938 r. w rozbiorze Czechosłowacji.

Putin już zapomniał, że sam 1 września 2009 r. na Westerplatte – zresztą w obecności Angeli Merkel – potępił pakt Ribbentrop-Mołotow jako niemoralny. Myli poza tym przyczyny i skutki.

Polityka 20.2015 (3009) z dnia 12.05.2015; Komentarze; s. 7
Oryginalny tytuł tekstu: "Krótka pamięć"
Reklama