Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Grecy już mieli grexit

Zniszczona grecka moneta. Zniszczona grecka moneta. Face to Face / Reporter
Analitycy śledzący aktualne perypetie Grecji przypominają, że w przeszłości już raz była usuwana z unii walutowej.

A konkretnie z Łacińskiej Unii Monetarnej, prekursorki systemu euro, powstałej w 1865 r. pod auspicjami Francji, a grupującej także Włochy, Belgię, Szwajcarię i Luksemburg. Unia przejęła francuski system bimetaliczny, zakładający oparcie waluty nie na rezerwach złota, lecz srebra (przy stałym przeliczniku srebra na złoto). Uczestnicy zachowali waluty narodowe, ale we wspólnym obiegu używali srebrnych monet o tej samej ilości czystego kruszcu. Co znacznie ułatwiało handel i rozliczenia. Grecja została przyjęta do Łacinników w drugiej fali, w 1868 r., ale bardziej ze względów politycznych i ogólnej sympatii niż rachunku ekonomicznego. Historycy są dosyć zgodni, że Ateny nie zasługiwały na miejsce w klubie, a weszły tam głównie po to, aby się łatwiej i rozrzutniej zadłużać.

Unię spotykały po drodze niemiłe przygody. Pierwszy zaczął oszukiwać Watykan: bił wspólną monetę o mniejszej zawartości srebra (ale to była operacja na skromną skalę). Gang z Nevady masowo produkował lipne pięciofrankówki, które wywoził do Europy i wymieniał na srebro i złoto. Później także Włochy oszukiwały na zawartości srebra w monetach. Grecy poszli o krok dalej: bili oszukane złote drachmy o mniejszej zawartości złota. Przyłapano ich na tym dopiero po 10 latach i powołano międzynarodowy komitet, który miał przywołać Grecję do porządku. Długie rozmowy wychowawcze nic nie dały – i w 1908 r. z hukiem Grecję usunięto z Unii. Ale i ta nie przetrwała długo: w 1921 r. wdrożono procedurę likwidacyjną, a pięć lat później zamknięto ten rozdział (euro)historii.

Polityka 22.2015 (3011) z dnia 26.05.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 6
Reklama