Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Fala zamachów

Czarny piątek, czyli terroryści atakują w kilku punktach świata

Francuskie siły specjalne aresztowały żonę zamachowca Francuskie siły specjalne aresztowały żonę zamachowca Emmanuel Foudrot/Reuters / Forum
Nie wiadomo, czy piątkowe zamachy są ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane, lecz nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z falą zamachów.
Rośnie bilans ofiar zamachu na szyicki meczet w KuwejcieTwitter Rośnie bilans ofiar zamachu na szyicki meczet w Kuwejcie
KŻ/Polityka

Zaczęło się od wiadomości z południowej Francji. Rano dwaj mężczyźni wtargnęli ciężarówką do fabryki chemicznej w departamencie Izery i spowodowali tam wybuch. Znaleziono zmasakrowane zwłoki, a przy nich sztandar z arabskim napisem. Jeden z podejrzanych sprawców o arabskim nazwisku, od razu ujęty, figurował w kartotece osób o radykalnych poglądach. Służby bezpieczeństwa zamknęły całą strefę przemysłową, w której znajdują się liczne fabryki, określane jako „narażone na niebezpieczeństwo”.

Wkrótce potem z Tunezji nadeszła wiadomość, że uzbrojony mężczyzna zastrzelił co najmniej 27 osób w hotelu w Susie, znanym turystycznym mieście Tunezji. Po kilku godzinach z Kuwejtu doniesiono, że w czasie piątkowych modlitw samobójca z bombą zabił w meczecie co najmniej 4 osoby (z oficjalnych informacji wynika, że ofiar jest 23).

Nie wiadomo, czy te zamachy są ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane, lecz nie sposób oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z falą zamachów, zwłaszcza że doszło do nich w święty dla muzułmanów piątek i na początku Ramadanu. Widać też, że niebezpieczeństwo terroryzmu rośnie, zwłaszcza w Tunezji, gdzie trzy miesiące temu doszło do dużego krwawego zamachu na turystów w muzeum Bardo w Tunisie i gdzie zapewniano, że chodzi o odosobnioną tragedię.

Najwięcej doniesień i znaków zapytania napływa z Francji. Politycy mówią o szaleństwie morderców, gniewie i obrzydzeniu przemocą. Ale od razu też rodzą się pytania, czy władze publiczne opracowały i wdrożyły wystarczające środki do walki z terroryzmem.

W kraju istnieje pięć osobnych służb specjalnych zajmujących się tropieniem i zwalczaniem terrorystów. Liczebność i budżet służb zwiększono. Toczą się śledztwa przeciw setkom francuskich dżihadystów. W kraju funkcjonuje specjalna linia telefoniczna, umożliwiająca mieszkańcom sygnalizowanie podejrzanych wydarzeń. Obowiązuje też specjalna procedura: zamiast możliwego zatrzymania na 48 godzin – po których obywatela trzeba albo zwolnić albo postawić mu zarzuty, podejrzanego w sprawie terrorystycznej można trzymać do wyjaśnienia nawet 6 dni. Funkcjonariusze na początku zatrzymania nie muszą też zawiadamiać obrońcy zatrzymanego, a ewentualny proces prowadzą tylko sędziowie zawodowi.

Francja zdołała udaremnić wiele zamachów i dysponuje środkami walki z terrorystami. Natomiast Tunezja, wciśnięta między Libię i Algierię, pełne fanatyków, jest prawie bezbronna. Można podejrzewać, że dżihadyści szczególnie się na nią uwzięli, by ją zniszczyć, a tym samym zniszczyć jedyny kraj arabski, w którym wiosna arabska wydała owoce. Tego modelu rozwoju boją się fanatycy w świecie arabskim.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Fotoreportaże

Richard Serra: mistrz wielkiego formatu. Przegląd kultowych rzeźb

Richard Serra zmarł 26 marca. Świat stracił jednego z najważniejszych twórców rzeźby. Imponujące realizacje w przestrzeni publicznej jednak pozostaną.

Aleksander Świeszewski
13.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną