Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Gita łączniczka

Kadr z filmu „Bajrangi Bhaijaan”. Kadr z filmu „Bajrangi Bhaijaan”. materiały prasowe

Serca zwaśnionych narodów Indii i Pakistanu poruszyła historia w stylu Bollywoodu. Gita (Geeta) to imię nadane głuchoniemej dziewczynce, która przed ok. 10 laty w niejasnych okolicznościach znalazła się po pakistańskiej stronie pilnie strzeżonej granicy z Indiami. Zaopiekowała się nią pakistańska fundacja dobroczynna, której pracownicy zorientowali się, że zabłąkane i niepiśmienne dziecko jest Hinduską, przestali ją nazywać Fatimą i nadali jej indyjskie imię Gita. Dziewczynce urządzono kącik do modłów ozdobiony obrazkami hinduistycznych bogów, a ona modliła się, składając dłonie razem, jak hinduiści i, wychowana wśród muzułmanów, przestrzega też postu podczas ramadanu. Chciałaby wrócić do Indii i rodziny, ale podejmowane przez indyjskich oficjeli próby ustalenia jej tożsamości i odszukanie krewnych spełzły na niczym.

O Gicie zrobiło się głośno za sprawą filmu „Bajrangi Bhaijaan”, najnowszej produkcji z bollywoodzką megagwiazdą Salmanem Khanem. Scenarzyści filmu nie znali losów dziewczyny, jednak film opowiada bliźniaczą historię. Hindus stara się odnaleźć rodzinę zbłąkanej dziewczynki z Pakistanu, muzułmanki. Tłem jest nieustający nacjonalistyczny konflikt między regionalnymi mocarstwami atomowymi, które od 1947 r., kiedy Pakistan odłączył się od Indii, stoczyły już ze sobą trzy wojny. Zagadka Gity na chwilę zjednoczyła ludzi dobrej woli po obu stronach, a Salman Khan – wbrew indyjsko-pakistańskiej wrogości – namawia Gitę, by pozostała w Pakistanie razem z przybranymi rodzicami.

Polityka 34.2015 (3023) z dnia 18.08.2015; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 7
Reklama