Badanie YouGov, jednym z najbardziej wiarygodnych europejskich ośrodków badania opinii publicznej, przeprowadzono w siedmiu państwach: Wielkiej Brytanii, Danii, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Francji oraz w Niemczech.
Przepytano łącznie ponad 7 tys. osób. Wszystkim zadano jedno pytanie: „Czy twoja opinia o wymienionych mniejszościach jest pozytywna czy negatywna?”. Do wyboru było sześć możliwości: „bardzo pozytywna”,„względnie pozytywna”, „ani pozytywna ani negatywna”, „względnie negatywna”, „bardzo negatywna”, „nie wiem”.
Pytano o zdanie na temat Romów, muzułmanów, Żydów, czarnoskórych, chrześcijan, młodych i starych oraz mniejszości seksualnych.
Romów/Cyganów i muzułmanów – to ich północni Europejczycy najbardziej nie akceptują. Te dwie mniejszości są źle widziane zwłaszcza przez Duńczyków (72 proc. negatywnych odpowiedzi), którzy, razem z Finami, należą też do najbardziej sceptycznych wobec swoich mniejszości.
Finowie (być może ze względu na jednolitość etniczną społeczeństwa: odsetek obcokrajowców w Finlandii sięga 2,5 proc. i należy do najniższych w Unii Europejskiej) mają największy problem z Romami i muzułmanami oraz wyjątkową, w porównaniu do pozostałych krajów, niechęć wobec czarnoskórych (20 proc. negatywnych opinii) i osób homoseksualnych (15 proc.).
Najbardziej tolerancyjni są zaś Niemcy: mają najlepszą w Europie Zachodniej opinię o właściwie wszystkich, mniejszościach (m.in. prawie najniższą nietolerancję wobec Żydów: 9 proc.). Najbardziej nie tolerują Romów – według badacza uprzedzeń Wolfganga Benza, to dlatego, że 80 proc. Niemców kojarzy Romów z wyłudzaniem świadczeń społecznych, a 78 proc. z przestępczością. 14 procent opowiada się nawet za „umieszczeniem Romów w specjalnych kwaterach”.
Z sondażu YouGov wynika także, że 40 proc. Francuzów negatywnie ocenia muzułmanów (wzrosła o 5 proc. po zamachu na Charlie Hebdo w którym zginęło 129 osób), a tylko 17 proc. ma o nich pozytywne zdanie.
Najmniej negatywnych opinii, we wszystkich badanych państwach, przypisywano natomiast Żydom (średnio 10 proc.) oraz społeczności LGBT (średnia: 12,5 proc.).
Deklaratywność opinii przekłada się bezpośrednio na jakość życia najbardziej dyskryminowanych mniejszości. Według European Union Minorities and Discrimination Survey średnio aż 38 proc. Romów, którzy szukają pracy, spotkało się z dyskryminacją przynajmniej raz w trakcie ostatnich dwunastu miesięcy.
Zdaniem działaczy Amnesty International, szczególnie Romowie w wielu krajach Europy, są wciąż zagrożeni bezpośrednimi atakami. „To całkowicie nie do zaakceptowania, że w niektórych zakątkach Europy Romowie muszą żyć w ciągłym strachu przed brutalnymi atakami lub zamachami” – mówiła sekretarz generalna niemieckiego oddziału AI Selmin Caliskan.
Opinie Polaków o Romach nie odstają od europejskiej średniej. 75 proc. badanych przez CBOS uważa, że problemy Romów zniknęłyby, gdyby zaczęli pracować, a 42 proc., że skłonność do popełniania przestępstw leży w ich naturze.
Według różnych szacunków w Europie żyje od 10 do 12 milionów Romów – to obecnie największa mniejszość etniczna na naszym kontynencie. Cztery miliony Romów żyje głównie w czterech krajach: Słowacji, na Węgrzech, w Rumunii i w Bułgarii.
*