Prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow najwyraźniej uważnie śledzi amerykańskie wybory, bo ogłosił właśnie, że organizuje reality show w stylu dawnego programu Donalda Trumpa, gdzie uczestnicy rywalizowali o stanowisko jego asystenta. W kaukaskiej wersji nagrodą będzie jednak stanowisko w miejscowym rządzie. Chętni mogą się zgłaszać do końca przyszłego tygodnia, a uczestnicy będą musieli przed kamerami zaprezentować nie tylko pomysły reform, które usprawniłyby funkcjonowanie górskiej republiki z mocnym przywódcą, ale również tężyznę fizyczną: w zwiastunie zaprezentowanym przez publiczną stację telewizyjną Rossija 1 Kadyrow boksuje z prezenterem telewizyjnym, któremu każe potem pokonywać tor przeszkód, komentując, że „jedynie najlepsi z najlepszych mogą współpracować z głową państwa”. Pretendentom warto jednak przypomnieć, że łaska prezydenta na pstrym koniu jeździ. Swego czasu, w podziękowaniu za częste lajki zdjęć na jego instagramowym koncie, mianował jednego z internautów ministrem ds. współpracy rządu ze społeczeństwem obywatelskim, ale już po niecałych dwóch miesiącach odwołał go z tej funkcji. Za słabo boksował?