Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Pierwsze Damy dostają wynagrodzenia. A jak zarabiają Pierwsi Mężowie?

Michaela Rehle / Forum
Utarło się, że żona prezydenta, po objęciu przez niego urzędu, powinna porzucić dotychczasową pracę. Z mężami jest zupełnie inaczej.

W wielu miejscach na świecie nie ma wątpliwości, że Pierwsza Dama, małżonka prezydenta, powinna zarzucić dotychczasowe zajęcia. Taki jest obyczaj – i społeczne oczekiwanie – że poświęca się pracy o charakterze charytatywnym i pełni funkcje reprezentacyjne. Uczestniczy w spotkaniach dyplomatycznych, towarzyszy głowie państwa w uroczystościach rocznicowych i podróżach. Działa też w pojedynkę, odwiedzając szkoły, miejsca pamięci, uświetniając obecnością różne wydarzenia, podnosząc (na ogół) ich rangę.

Z Pierwszymi Mężami bywa inaczej, i to diametralnie. Zwykle nie porzucają dotychczasowych zajęć, nie zawsze stoją u boku dzierżących władzę małżonek. Nie otrzymują też pensji tylko dlatego, że ich druga połowa akurat rządzi krajem. Polski projekt ustawy, który trafił do Sejmu wczoraj (19 lipca), zakłada, że małżonek osoby pełniącej władzę zawsze będzie otrzymywać 50 proc. jego wynagrodzenia – niezależnie od płci. Na świecie to bardzo rzadkie rozwiązanie.

Jeśli więc Pierwsi Mężowie nie otrzymują pensji, to jak zarabiają i czym się zajmują?

CHORWACJA
Jakov Kitarović – mąż prezydent Kolindy Grabar-Kitarović. Ona – pierwsza kobieta na stanowisku prezydenta Chorwacji, on – od dawna w jej cieniu. Kiedy ona robiła karierę w dyplomacji, on był mężem przy żonie, poświęcającym swoją karierę dla rodziny – przynajmniej taki oficjalny wizerunek kreują chorwackie media. O mały włos nie pogrzebał też jej kariery, gdy pięć lat temu wyszło na jaw (Grabar-Kitarović była wówczas ambasadorem Chorwacji w USA), że Jakov wykorzystywał należący do ambasady samochód do celów prywatnych. Kolinda pokryła rachunek za korzystanie z samochodu, ale niesmak pozostał – wkrótce sama podała się do dymisji i objęła posadę zastępcy szefa NATO jako pierwsza kobieta w historii. Studiował elektrotechnikę oraz żeglugę morską. Nigdy wprawdzie nie pływał na statkach, choć pracował naukowo w tej dziedzinie – zdaniem prasy jego plany obrony doktoratu pogrzebało życie rodzinne – to on zajmuje się domem i dwójką dzieci pary.

MALTA
Edgar Preca – mąż prezydent Malty Marie-Louise Coleiro Preca. Kiedy przed dwoma laty ona obejmowała swój urząd, on zapewniał, że nie chce jej tego utrudniać i będzie jej „skałą”, na której będzie mogła się oprzeć. I nie okazał się gołosłowny. Dwa lata wcześniej odszedł na wcześniejszą emeryturę z zarządu w liniach lotniczych Air Malta, by pomóc żonie w kampanii wyborczej. Dziś jest mężem swojej żony, prowadzi dom (ponoć uwielbia gotować). Jest znany ze swej chorobliwej nieśmiałości – nie miał nawet odwagi zadzwonić do swojej przyszłej żony, którą poznał w jednej z kawiarni za pośrednictwem wspólnego kolegi. Marie-Louise dała mu wówczas swój numer telefonu, ale z niego nie skorzystał, bo jak przyznawał w jednym z wywiadów, przestraszyło go, że już wtedy była posłem. O tym, że się pobrali, zadecydował właściwie ślepy los. Cztery lata później wpadli na siebie przypadkiem w tej samej kawiarni (i to ona zawołała go po imieniu), a półtora roku później byli już małżeństwem.

MAURITIUS
Anwar Fakim – mąż Ameenah Gurib-Fakim (prezydent Mauritiusa). Pobrali się w lipcu 1988 roku, mają dwoje dzieci. Obecna prezydent przyjaźniła się w młodości z jego siostrą – tak się poznali. Anwar Fakim jest wybitnym chirurgiem i nie zaprzestał praktyki. Nie zmienił też rytmu swojej pracy – wybrał życie w cieniu, nie udziela się medialnie, na ogół odmawia wywiadów. W rozmowie z lokalnym radiem powiedział, że prezydent jest urzędnikiem państwowym, a członkowie jego rodziny mają prawo do prywatności i poufności. Ameenah Gurib-Fakim, której specjalnością jest chemia organiczna (ma duże osiągnięcia naukowe i tytuł profesorski), została w 2015 r. pierwszą prezydentową Mauritiusa, zatem i Anwar Fakim funkcję Pierwszego Męża (czy też Pierwszego Gentlemana) pełni jako pierwszy w historii tego rejonu. Zresztą dość skrycie.

NIEMCY
Joachim Sauer – mąż kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Ona – jedna z najpotężniejszych kobiet w światowej polityce, on – jeden z najbardziej niewidocznych mężów w naszym zestawieniu. Na co dzień profesor chemii kwantowej na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie, z dużym dorobkiem naukowym. Jego znakiem rozpoznawczym jest nierozpoznawalność. Prasa drwi, że jego nazwisko (oznacza „kwaśny”) doskonale oddaje jego osobowość. Zarówno dla niego, jak i dla niej to drugie małżeństwo (on z pierwszego ma dwóch synów).

Joachim Sauer nie udziela wywiadów, rzadko pojawia się publicznie. Samo zaprzysiężenie żony oglądał w telewizji w swoim laboratorium, nie towarzyszył też pani kanclerz podczas ubiegłorocznej wizyty królowej Elżbiety. Angela Merkel zapytana wówczas, gdzie jest mąż, szczerze odparła: „Jest w pracy”. Kiedyś w jednej z niemieckich gazet przyznała, że „nie jest gospodynią domową, a on nie jest mężem siedzącym w domu”. Ostatnio pewną konsternację mediów wywołały zdjęcia Sauera w towarzystwie żon światowych przywódców (a ściśle: żon premiera Japonii, Kanady i szefa Rady Europejskiej) podczas szczytu G7 w Japonii, na których żartuje i śmieje się od ucha do ucha. Była to jego pierwsza wizyta zagraniczna w charakterze męża. Jest miłośnikiem muzyki Wagnera, stałym bywalcem festiwalu muzycznego poświęconemu temu kompozytorowi, jednak nawet w tak nieoficjalnej scenerii żadnemu dziennikarzowi nie udało się do niego dotrzeć.

POLSKA
Edward Szydło – mąż premier Beaty Szydło. Mężom i żonom polskich premierów nie przysługuje wynagrodzenie, nowa ustawa też tego nie zakłada. Mąż premier Szydło rzadko jej publicznie towarzyszy, niechętnie udziela się medialnie, krąży opinia, że nie lubi dziennikarzy. Jest dyrektorem Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu, założonej z funduszy miejskich i unijnych, prowadzonej przez stowarzyszenie, w którego zarządzie Edward Szydło zasiada. Nie jest to uczelnia wyższa, ale ośrodek rozmaitych kursów i szkoleń, który powstał w ramach programu unijnego Tempus, wspierającego rozwój szkolnictwa w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Przez dekadę szkoła zebrała 25 mln zł dotacji z Unii Europejskiej. Działa we współpracy z Centrum Kształcenia i Usług. Kulisy pracy Edwarda Szydły opisywaliśmy niedawno w POLITYCE.

WIELKA BRYTANIA
Philip May – mąż premier Wielkiej Brytanii Theresy May. Jest drugim Pierwszym Mężem w historii Wielkiej Brytanii (pierwszym był unikający rozgłosu mąż Margarett Thatcher Denis). W odróżnienia od męża pierwszej brytyjskiej szefowej rządu, May nie pochodzi z wyższych sfer – jego matka była nauczycielką francuskiego, ojciec hurtownikiem obuwia. On sam studiował historię na Oxfordzie. Plotka głosi, że to właśnie tam na imprezie Partii Konserwatywnej przyszłą parę zapoznała ze sobą przyszła premier Pakistanu Benazir Bhutto. W młodości miał własne ambicje polityczne, ale poświęcił je na rzecz swojej żony. Sam w polityce kariery nie zrobił, ale za to z powodzeniem od lat pracuje jako finansista w londyńskim City – obecnie zarządza funduszem inwestycyjnym, którego aktywa wycenia się na ok. 1,4 biliona dolarów. Brytyjska prasa pisze o nim, że jest „zwykłym, niezadzierającym nosa facetem”, opoką dla swojej żony, cichym i nie szukającym rozgłosu.

WYSPY MARSHALLA
Tommy Kijiner Jr. – mąż Hildy Heine (prezydent Wysp Marshalla). Towarzyszy jej czasem w spotkaniach dyplomatycznych i podróżach. Zresztą od niedawna, bo Hilda objęła urząd prezydenta – rzecz jasna jako pierwsza kobieta w historii rejonu – w styczniu 2016 r. W trakcie zaprzysiężenia Kijiner trzymał w rękach Biblię, na którą Hilda przysięgała. Poza tym, że Hilda jest pierwszą kobietą prezydentem Wysp Marshalla, to jako pierwsza zdobyła tu doktorat. Kijiner jest zaś prezesem National Telecommunication Authority (NTA, Krajowy Urząd Telekomunikacyjny), która – notabene – podlega rządowi.

Czytaj także: Polska Pierwsza Dama otrzyma pensję. A jak to się robi na świecie?

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną