Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Jeszcze więcej tego samego

Wybory do Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Wybory do Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Vladimir Smirnov/TASS / Forum

Jedną Rosję wybrało 28 ze 111 mln uprawnionych do głosowania.

Partia prezydenta Władimira Putina wygrała wybory do Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Samo zwycięstwo nie było żadnym zaskoczeniem, ale jego rozmiar – tak. Wynik jest lepszy niż pięć lat temu, przewyższył wskazania sondaży opinii publicznej, także rezultaty badań przeprowadzanych przez sondażownie bliskie Kremlowi. W minionych tygodniach ugrupowanie Jedna Rosja cieszyło się poparciem ok. 40 proc., natomiast faktycznie zdobyło 55 proc. głosów, co daje aż 76,2 proc. mandatów. Warunki niemrawej kampanii i samego wybierania były dalekie od demokratycznego ideału. Triumfatorom pomogła również rekordowo niska frekwencja (47,8 proc.). Do urn nie pofatygowali się przede wszystkim wyborcy z wielkich miast, prawdopodobnie sympatyzujący z rzeczywistą i wątłą opozycją, która w wyborach tradycyjnie przepadła. Choć Duma pozostaje ubezwłasnowolniona, jej rola sprowadza się do mechanicznego przyklepywania pomysłów prezydenta, to ma być wizytówką sterowanej rosyjskiej demokracji. I podobnie jak w demokracjach rasowych także tutaj zwycięzców wskazała niewielka grupa obywateli: za Jedną Rosją opowiedziało się jedynie 28 mln ze 111 mln uprawnionych do głosowania.

***

O rozprawie z Centrum Lewady, rosyjską niezależną firmą sondażową piszemy w dalszej części numeru.

Polityka 39.2016 (3078) z dnia 20.09.2016; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama