Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Zobacz na mapie: Turcja celem zamachowców

Ankara Ankara Jorge Franganillo / Flickr CC by 2.0
Zamach w Stambule, do którego doszło w sylwestrową noc, był ostatnim, jaki miał miejsce w tym kraju w 2016 r.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia zamachowiec w przebraniu św. Mikołaja (część agencji podaje ten fakt w wątpliwość i twierdzi, że był ubrany na czarno) wszedł do klubu Raina w Stambule i otworzył ogień do bawiących się ludzi. Zabił co najmniej 39 osób, ranił ponad 60. To ostatni zamach, do jakiego doszło w Turcji w 2016 r.

Ale bilans ofiar rośnie w tym kraju szybko od półtora roku. Turcja jest zaangażowana w walkę z tzw. Państwem Islamskim w Syrii i Iraku. Jest też w trwałym konflikcie z Kurdami. Jako częsty cel ataków mierzy się z zagrożeniem bezpieczeństwa – wiele krajów odradza turystom podróże w te strony. Polskie MSZ regularnie podnosi alert. W październiku zanotowało: „Ministerstwo Spraw Zagranicznych kategorycznie odradza podróże do wschodniej i południowo-wschodniej części Turcji oraz ostrzega przed podróżami do pozostałych regionów kraju”. Komunikat miał związek przede wszystkim z ogłoszonym wtedy w Turcji stanem wyjątkowym.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zapowiada, że dołoży wszelkich starań, żeby zamachowcy odpowiedzieli za swoje czyny i ponieśli odpowiednie kary. Podobne deklaracje składa po każdym doniesieniu o zamachu – ostatnio po zastrzeleniu rosyjskiego ambasadora w Ankarze. „To za Aleppo!” – krzyczał sprawca w stronę Andrieja Karlowa, który otwierał wtedy wystawę o Rosji w jednym z tamtejszych muzeów. Zastrzelenie ambasadora miało szczególnie polityczny charakter.

Od 2015 roku w wyniku zamachów zginęło w Turcji ponad 400 osób. Do poprzedniego doszło 11 grudnia przed stadionem Vodafone Arena i parkiem Macka (39 zabitych, 154 rannych). Za atakiem stała organizacja Sokoły Wolności Kurdystanu, powiązana ze zdelegalizowaną w Turcji separatystyczną Partią Pracujących Kurdystanu. Ta sama organizacja odpowiada za zamach bombowy w Kayseri, do którego doszło tydzień później – atak był wymierzony w autobus wiozący wojskowych po służbie. Zginęło 13 osób.

Zamachy, do jakich doszło w Turcji od czerwca 2015 roku do ostatniego dnia 2016 roku, przedstawia poniższa mapa (przygotowana przez dziennik „New York Times”):

.New York Times.

 (powiększ mapę)

Zamachy w Turcji (od czerwca 2015 do 1 stycznia 2017)

5 czerwca 2015: zamach w miejscowości Diyarbakir, 2 ofiary, sprawca ataku nieznany
20 lipca 2015: zamach w miejscowości Suruç, 32 ofiary, do ataku przyznało się tzw. Państwo Islamskie (ISIS)
10 października 2015: zamach w Ankarze, ponad 100 ofiar, do ataku przyznało się ISIS
12 stycznia 2016: zamach w Stambule, 10 ofiar, do ataku przyznało się ISIS
13 stycznia 2016: zamach w Diyarbakir, 6 ofiar, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
17 lutego 2016: zamach w Ankarze, 28 ofiar, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
13 marca 2016: zamach w Ankarze, 37 ofiar, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
18 marca 2016: zamach w Nusaybin, 1 ofiara, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
19 marca 2016: zamach w Stambule, 4 ofiary, do ataku przyznało się ISIS
21 marca 2016: zamach w Nusaybin, 3 ofiary, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
31 marca 2016: zamach w Diyarbakir, 7 ofiar, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
7 czerwca 2016: zamach w Stambule, 11 ofiar, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
23 czerwca 2016: zamach w Omerli, 1 ofiara, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
28 czerwca 2016: zamach w Stambule, 44 ofiary, do ataku przyznało się ISIS
20 sierpnia 2016: zamach w Gaziantep, ponad 50 ofiar, do ataku przyznało się ISIS
10 grudnia 2016: zamach w Stambule, 44 ofiary, za atakiem stali kurdyjscy bojownicy
19 grudnia 2016: zamach w Ankarze, 1 ofiara, sprawca nieznany
1 stycznia 2017: zamach w Stambule, ponad 30 ofiar, sprawca nieznany

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną