Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Tym razem sondaże nie kłamały. Marine Le Pen musi czuć się rozczarowana

Wybory prezydenckie we Francji 2017 Wybory prezydenckie we Francji 2017 Emmanuel Macron / Facebook
To dobra wiadomość dla Unii, dla Europy borykającej się z nacjonalistycznymi populizmami, a zatem i dla Polski.

Tym razem sondaże nie kłamały. Do drugiej tury wyborów prezydenckich przechodzą Marine Le Pen i Emmanuel Macron.

Mamy różne projekcje wyniku, ale zwycięska dwójka pierwszej rundy już się najprawdopodobniej nie zmieni. A kto wygra w drugiej? Czy sondaże przewidujące miażdżącą porażkę frontu narodowego Le Pen w konfrontacji z frontem republikańskim wokół Macrona znów okażą się prawdziwe?

Marine Le Pen liczyła na więcej

Zapewne tak. Le Pen liczyła na więcej w pierwszej turze. Jej wynik w tym sensie musiał ją rozczarować. I ucieszyć jej rywala, a wraz z nim wszystkich, którzy nie chcą Francji nacjonalistycznej, izolującej się od Europy, zamykającej granice nie tylko przed imigrantami, ale też przed wspólnym rynkiem i szykującej się do wyjścia z Unii Europejskiej.

Jeśli do 7 maja nie zdarzy się coś, co wstrząśnie Francją, prezydentem zostanie więc lider ruchu En Marche! (Naprzód!), a ustanowiona przez generała de Gaulle’a ponad pół wieku temu V Republika nie wyląduje na śmietniku historii. To dobra wiadomość dla Unii, dla Europy borykającej się z nacjonalistycznymi populizmami, a zatem i dla Polski. Dobra nawet dla Brytanii, bo zwiększa się szansa na cywilizowany rozwód z UE. Zła dla Putina i europejskiej skrajnej prawicy, która życzyła wraz z Kremlem zwycięstwa Le Pen.

Oczywiście, na pierwszej rundzie walka się nie kończy. Nie skończy się ona nawet po ostatecznym zwycięstwie Macrona. Wyborcy Le Pen nie emigrują z Francji. Front Narodowy będzie liczył na dogrywkę w nadchodzących wyborach parlamentarnych i może zrobić dobry wynik. Na razie jednak jest w defensywie. Atak został odparty.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Ja My Oni

Jak dotować dorosłe dzieci? Pięć przykazań

Pięć przykazań dla rodziców, którzy chcą i mogą wesprzeć dorosłe dzieci (i dla dzieci, które wsparcie przyjmują).

Anna Dąbrowska
03.02.2015
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną