Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Supersenior

Książę Filip wycofuje się z obowiązków publicznych. Co to oznacza dla monarchii?

Królowa Elżbieta i książę Filip Królowa Elżbieta i książę Filip Peter Nicholls / Forum
Książę Filip jest w służbie publicznej tak samo długo jak w związku małżeńskim: 70 lat.

Zaczęło się dość dramatycznie. Rankiem 4 maja obywatele Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej dowiedzieli się z mediów, że coś niezwyczajnego dzieje się w rezydencji monarszej. W Pałacu Buckingham zarządzono nad ranem zebranie personelu. Czyżby królowa ciężko zachorowała?

Na szczęście nie zachorowała. Zebranie miało posłużyć poinformowaniu pracowników Pałacu, że prawie już 96-letni książę Filip, małżonek Elżbiety II (91 lat), zamierza w sierpniu wycofać się z obowiązków publicznych. Podkreślono, że para monarsza jest w dobrej formie.

Książe Filip jest przy Elżbiecie od zawsze

Trudno się dziwić, że książę Filip chce nieco zwolnić tempo. Jako małżonek głowy państwa mniej więcej pół roku spędza na spotkaniach z ludźmi, których zwykle widzi po raz pierwszy w życiu. Trzeba wstać wcześnie rano, ogarnąć się, pojechać samochodem, a czasem polecieć samolotem lub popłynąć statkiem, aby odsłonić kolejną tablicę pamiątkową czy towarzyszyć królowej.

Filip jest w służbie publicznej tak samo długo jak w związku małżeńskim: 70 lat. Był przy królowej w chwilach trudnych dla monarchii, gdy dotknął jej kryzys zaufania publicznego na tle romansu, rozwodu, a w końcu śmierci księżnej Diany. Królewscy biografowie twierdzą, że Filip był i jest ogromnym wsparciem dla Elżbiety, która odtąd nie będzie już mogła na nie liczyć w takim samym stopniu jak wcześniej. Na dodatek postawa Filipa jest dla wielu Brytyjczyków zachętą do aktywnego życia nawet w późnej starości, a więc książę wspiera też zdrowie publiczne.

Czas królowej Elżbiety dobiega końca

Nawet najżyczliwiej nastawieni do królewskiej pary Brytyjczycy dostrzegają jednak, że jej czas dobiega końca. A to oznacza, że u boku królowej stanie teraz jej syn Karol, książę Walii, następca tronu, dobiegający siedemdziesiątki. Czeka na objęcie tronu najdłużej w historii monarchii brytyjskiej, a gdy go obejmie, będzie jeszcze starszy.

Nie służy to wizerunkowi monarchii w oczach młodego pokolenia, którego ulubieńcami są wnuk królowej William (34 lata) i jego żona, Kate, księżna Cambridge. William jest potencjalnym następcą swego ojca, księcia Karola na tronie brytyjskim. Ale ród Windsorów jest długowieczny, więc kto wie, jakiej monarchii będzie kiedyś władcą: czy będzie to jeszcze Zjednoczone Królestwo czy może jego angielski kadłub albo, o zgrozo dla monarchistów, już nie monarchia, tylko demokratyczna republika?

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną