Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Miss Universe 2013. To tam zaczęły się kontakty Trumpa z Rosjanami

Gabriela Isler odbiera koronę Miss Universe 2013 Gabriela Isler odbiera koronę Miss Universe 2013 Gabriela Isler / Forum
Konkurs stał się nieoczekiwanie centralnym punktem w sprawie możliwych powiązań Trumpa z rosyjskimi urzędnikami, którzy mieli mu pomóc wygrać wybory.

Miss Universe to coroczny, międzynarodowy konkurs piękności, który w 1996 r. przejął Donald Trump. Mimo ciągłej rywalizacji z Miss World – Miss Universe zachowuje w wielu krajach pozycję najbardziej prestiżowego konkursu tego rodzaju.

W 2013 r. konkurs odbył się w Rosji. Obyło się bez większych wpadek, może poza tym, że w trakcie ceremonii z głowy nagrodzonej Gabrieli Isler spadła korona. Ale to drobiazg, zwłaszcza że dziś konkurs stał się nieoczekiwanie centralnym punktem w sprawie możliwych powiązań Trumpa z rosyjskimi urzędnikami, którzy mieli mu pomóc wygrać wybory.

W jaki sposób Miss Universe ma związek z kampanią Trumpa?

Na pięć miesięcy przed wyborami w 2016 r. Donald Trump jr w towarzystwie Jareda Kushnera i szefa sztabu Paula Manafora spotkał się z rosyjską prawniczką Natalią Weselnicką, która miała im dostarczyć kompromitujące informacje o Hillary Clinton. Rosjanka to znana działaczka na rzecz zniesienia nałożonych na Rosję sankcji. Ich spotkanie zorganizowano w Trump Tower.

Spotkanie zostało po raz pierwszy opisane przez „New York Timesa”. Syn Trumpa przyznał, że zgodził się na to spotkanie na prośbę znajomego, którego poznał podczas zorganizowanej w Moskwie gali Miss Universe w 2013 r. Był nim Rob Goldstone. Pracował jako piarowiec w branży muzycznej, jako tabloidowy dziennikarz oraz przy obsłudze medialnego konkursu piękności cztery lata temu.

Goldstone w rozmowie z „The Washington Post” przyznał, że pomógł zaaranżować spotkanie z Weselnicką z ramienia klienta. Był nim Emin Agalarov.

Kim jest Emin Agalarov?

37-letni Emin Agalarow jest muzykiem pochodzenia azerskiego. Jest także szefem moskiewskiej firmy deweloperskiej. Jego ojciec, Aras, to rosyjski deweloper, który pozostaje w bliskich relacjach z Putinem. To dzięki staraniom Arasa gala Miss Universe odbyła się przed laty właśnie w Moskwie, dostarczając okazji do spotkań między ludźmi Trumpa i ludźmi Kremla.

Po konkursie ojciec z synem oraz związany z rosyjskim Sberbank Herman Gref gościli Trumpa na kolacji. Podczas pobytu w Moskwie Trump spotkał się raz jeszcze z rodziną Agalarowów, tym razem towarzyszył mu jego partner biznesowy Phil Ruffin. Trumpowie zatem doskonale znali się z azersko-rosyjskimi bogaczami.

Aras Agalarov zapłacił prawie 20 milionów dolarów za licencję na zorganizowanie Miss Universe w 2013 r. w Crocus City Hall w Moskwie. W wywiadzie internetowym przeprowadzonym w 2013 r., zamieszczonym na stronie Crocus Group Agalarovs, powiedział, że Trump szybko zgodził się na organizację konkursu w Rosji. „Uścisnęliśmy sobie dłonie i podpisaliśmy umowę w ciągu tygodnia” – mówił.

Trump nagrał nawet na 35. urodziny Agalarowa krótki film z życzeniami dla jubilata. „Jesteś zwycięzcą, jesteś mistrzem, jesteś świetny w nieruchomościach” – stwierdził. Agalarow był tez muzyczną gwiazdą w czasie Miss Universe 2013. Historia ma dalszy ciąg: Trump wystąpił w jego teledysku „In Another Life”.

Mimo że Trump wystartował w wyborach i został wybrany, „nie zapomniał o przyjaciołach” – podkreślał niedawno Agalarow.

Dlaczego Moskwa była najlepszym miejscem dla Miss Universe 2013?

W 2012 r. Trump wyjaśniał, że Miss Universe w Rosji miał być testem przed igrzyskami olimpijskimi, które odbyły się w 2014 r. w Soczi. Trump widział Rosję jako potencjalnego partnera Stanów Zjednoczonych w takich kwestiach jak walka z ISIS i cyberterroryzmem. Wyraził nawet przypuszczenie, że dzięki tej współpracy Putin stanie się jego „nowym najlepszym przyjacielem”.

Na podstawie: „The New Times”

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Łomot, wrzaski i deskorolkowcy. Czasem pijani. Hałas może zrujnować życie

Hałas z plenerowych obiektów sportowych może zrujnować życie ludzi mieszkających obok. Sprawom sądowym, kończącym się likwidacją boiska czy skateparku, mogłaby zapobiec wcześniejsza analiza akustyczna planowanych inwestycji.

Agnieszka Kantaruk
23.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną