Nie żyją dwie osoby, ranne są cztery – to wynik pierwszych ustaleń. Według wstępnych doniesień zginęły osoby narodowości ukraińskiej. Agencje podają tymczasem, że były to prawdopodobnie dwie Niemki. Narodowość poszkodowaych nie jest znana. Polskie MSZ nie potwierdza, że byli wśród nich Polacy.
Co wiadomo o napastniku?
Zdaniem przedstawicieli egipskich władz napastnik to ok. 20-letni mężczyzna. Był ubrany w czarną koszulkę i dżinsy. Według świadków, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety „Masri al-Yom”, podczas ataku miał powiedzieć po arabsku: „Odsuńcie się, nie chcę Egipcjan”.
Napastnik, uzbrojony w duży nóż, prawdopodobnie przypłynął do strzeżonego kurortu Zahabia Beach od strony publicznej plaży. Następnie, jak podaje agencja Reuters, przepłynął do hotelu Sunny Days El Palacio, gdzie ranił kolejne osoby. Został zatrzymany niedługo po ataku. Na zdjęciach w mediach społecznościowych widać mężczyznę przewożonego w metalowej klatce.
#BREAKING Apparently photo of knife-wielding attacker stabbing tourists in #Egypt's #Hurghada resort, leaving 2 dead, 4 wounded pic.twitter.com/XZ28Kg5Jwc
— Mohamed Othman (@Othmanbay) 14 lipca 2017
Egipt na celowniku terrorystów
Tego samego dnia rano doszło do innego ataku w Egipcie. Jadący na motorze mężczyźni otworzyli ogień w kierunku samochodu policji, patrolującego Gizę. Zginęło pięciu funkcjonariuszy.
W Egipcie od kilku miesięcy utrzymywany jest stan wyjątkowy, który wprowadzono w związku z serią ataków na kościoły.
Turyści nie po raz pierwszy stają się celem ich ataków w rejonie Półwyspu Synaj. W styczniu 2016 r. w Hurgadzie dwóch bojowników tzw. Państwa Islamskiego raniło nożami trzech turystów hotelu. Kilka miesięcy wcześniej, w październiku 2015 r., doszło do wybuchu bomby na pokładzie rosyjskiego samolotu lecącego z Szarm el-Szejk do Petersburga. Zginęły 224 osoby.