Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zagraniczna prasa o Polsce: Andrzej Duda zrywa z wizerunkiem marionetki

Zagraniczne media znów piszą o Polsce Zagraniczne media znów piszą o Polsce Sakuto / Flickr CC by 2.0
Większość zagranicznych mediów zapowiadane weto prezydenta Andrzeja Dudy określa jako niespodziewane.

Belgijski „Le Soir” nazywa Andrzeja Dudę „niespodziewanym obrońcą polskiej demokracji”. A francuski dziennik „Liberation” pisze, że prezydenckie weto „zaskoczyło wszystkie strony”, a najbardziej członków rządzącej partii.

O nieoczekiwanej interwencji polskiego prezydenta pisze też amerykański dziennik „Washington Post”, uściślając, że „decyzja o zastosowaniu weta do dwóch ustaw otwiera nieoczekiwany nowy rozdział w debacie, która głęboko podzieliła Polaków. A decyzję Andrzeja Dudy waszyngtoński dziennik nazywa porażką partii rządzącej.

Według dziennika „Wall Street Journal”, zapowiadając zawetowanie ustaw ograniczających niezależność sądów, polski prezydent przekazał zwycięstwo „prodemokratycznym protestującym”. A dziennik „New York Times” ocenia, że Andrzej Duda przez blisko dwa lata był orędownikiem inicjatyw Prawa i Sprawiedliwości, ale ostatnie posunięcia w sprawie sądów najwyraźniej uznał za zbyt daleko idące.

O protestach millenialsów, czyli pokolenia ludzi urodzonych po 1984 r., pisze też włoska „La Repubblica”. Według gazety millenialsi, którzy wcześniej zajmowali się głównie sobą, swoimi karierami, studiami, pracami i rodzinami, teraz wyszli na ulice i to oni swoim protestem wygrali. O zmianie rządowego kursu pisze też turyńska „La Stampa”, która podkreśla, że „prezydent swoją decyzją prawdopodobnie zmienił najbliższą przyszłość Polski”.

Samodzielny prezydent

Włoski „Corriere della Sera” w korespondencji z Warszawy pisze, że decyzja Dudy to dowód na „usamodzielnianie się prezydenta”, który „przed objęciem urzędu był członkiem PiS”. Zwraca na to też uwagę w internetowym wydaniu hiszpański dziennik „El Pais”, pisząc, ze „to pierwszy przypadek, gdy prezydent RP łamie wytyczne swojego lidera Jarosława Kaczyńskiego”.

O decyzji Andrzeja Dudy na pierwszej stronie napisał też w swoim międzynarodowym wydaniu dziennik „Financial Times”. Gazeta podkreśla, że prezydent zrobił to dopiero po ośmiu dniach protestów. I zaznacza rolę, jaką w podjęciu decyzji głowy państwa odegrała była opozycjonistka Zofia Romaszewska. „Financial Times” pisze o Dudzie jako o „jednym z nielicznych sojuszników, którzy kiedykolwiek sprzeciwili się Jarosławowi Kaczyńskiemu”.

Cytowany przez „FT” Wawrzyniec Smoczyński, szef warszawskiego think tanku POLITYKA INSIGHT, podkreślał, że decyzja prezydenta jest ogromnym ciosem dla prezesa Kaczyńskiego, który nade wszystko ceni sobie lojalność. „Kaczyński cały czas pracował nad stworzeniem wrażenia, że Duda jest od niego zależny, ale ruch prezydenta pokazał, że to już jest pieśń przeszłości”.

O niezależności prezydenta mówił też cytowany przez „FT” były minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej, twierdząc, że prezydent po raz pierwszy walczył przeciwko swojej politycznej rodzinie”. I że prezydencki ruch, choć niewystarczający, bo zapowiadający weto tylko dwóch z trzech proponowanych przez rząd projektów ustaw, „otwiera wszystkie z wielu możliwości”.

W podobnym duchu sytuację opisuje brytyjski „Guardian”, zaznaczając, że prezydent Duda po raz pierwszy publicznie sprzeciwił się prezesowi Kaczyńskiemu, bo wcześniej przez wiele miesięcy był postrzegany jako marionetka w rękach prezesa. Jednak dorzuca do tego łyżkę dziegciu, zastanawiając się, czy ruch Dudy jest autentyczny czy chodziło tylko o próbę wyeliminowania protestów.

A w kolejnym tekście, pisanym przez warszawskiego korespondenta gazety, zastanawia się, czy prezydencki ruch był prawdziwą zmianą decyzji czy „taktycznym ustępstwem”, biorąc pod uwagę dotychczasowe wielokrotne łamanie przysięgi przez prezydenta, m.in. przy okazji zmian w mediach publicznych i Trybunale Konstytucyjnym.

Polityczna kalkulacja?

„Na pierwszy rzut oka wygląda na to, że prezydent Polski zwrócił się przeciwko prezesowi PiS. Być może jednak ten ostatni sam zauważył, że posunął się za daleko, i pozwolił Dudzie działać” – zastanawiał się Thomas Schmid w „Die Welt”. I nie wyklucza, że wolta Dudy jest ruchem uzgodnionym z szefem PiS.

„Tylko polski prezydent wie, dlaczego właśnie teraz wyłamał się z frontu Kaczyńskiego” – pisał Nikolas Busse w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. I sugerował, że „być może Duda rzeczywiście zrozumiał, że narodowi konserwatyści posunęli się za daleko, że nadmiernie dzielą własny kraj, co grozi izolacją Polski w UE”. Ale natychmiast dodawał, że jest też możliwe, że „prezydent kieruje się własnym politycznym dobrem. Opinia pozbawionego własnej woli notariusza rządzącej partii to nie najlepszy punkt wyjścia dla młodego polityka, który coś jeszcze chce osiągnąć” – pisał komentator „FAZ”.

O politycznych kalkulacjach prezydenta Dudy w kontekście starań o reelekcję w 2020 r. pisał też „FT” słowami cytowanego Wawrzyńca Smoczyńskiego, który również przypuszczał, że zachowanie głowy państwa może wynikać właśnie z chęci powtórnego kandydowania w wyborach.

Zatrzymana reakcja Unii

„The Times” podkreślał, że prezydenckie weto „ochroniło Polaków przed gniewem Unii Europejskiej”, przypominając ogłoszoną w ubiegłym tygodniu przez Komisję Europejską groźbę sankcji i wszczęcie wobec Polski procedury o naruszenie wartości UE z art. 7 traktatów. O ciążącej nad Polską groźbie nałożenia sankcji wspomina też „Rossijskoj Gazieta”, która sugeruje, że prezydent Polski, podejmując decyzję, mógł brać te groźby pod uwagę.

A „Financial Times” przewiduje, że interwencja Dudy może skłonić Unię do spowolnienia i wstrzymania się z reakcją i podjęciem konkretnych działań przeciwko Polsce. Dziennik podnosi sprawę jesiennych wyborów w Niemczech i stwierdza, że kanclerz Angela Merkel wolałaby, żeby nic nie zakłócało jej kampanii. I konkluduje, że wiele zależy od tego, jak zachowają się poszczególni aktorzy dziejącej się u nas historii, jak na decyzję prezydenta zareaguje parlament, i co zrobi PiS – oskarży Dudę o zdradę czy przyjmie potrzebę zmian.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kultura

Mark Rothko w Paryżu. Mglisty twórca, który wykonał w swoim życiu kilka wolt

Przebojem ostatnich miesięcy jest ekspozycja Marka Rothki w paryskiej Fundacji Louis Vuitton, która spełnia przedśmiertne życzenie słynnego malarza.

Piotr Sarzyński
12.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną