Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Z tyłu na przód

Panie w Arabii Saudyjskiej zaczną samodzielnie jeździć od czerwca przyszłego roku. Panie w Arabii Saudyjskiej zaczną samodzielnie jeździć od czerwca przyszłego roku. Faisal Nasser/Reuters / Forum

Umożliwienie Saudyjkom prowadzenia samochodu to pośrednie przyznanie, że nawet najbogatszy kraj nie da dziś sobie rady bez dopuszczenia kobiet do rynku pracy.

Na drogi Arabii Saudyjskiej w ciągu najbliższych kilku lat wyjedzie 9 mln nowych kierowców. Taki będzie efekt wpuszczenia Saudyjek za kierownice samochodów. Choć panie zaczną samodzielnie jeździć dopiero od czerwca przyszłego roku, to koncerny samochodowe już liczą przyszłe zyski. Spodziewają się, że nabywczynie znajdzie co najmniej kilka milionów aut, powędrują na nie miliardy, które saudyjskie rodziny zaoszczędzą po oddaleniu szoferów, głównie obcokrajowców, powszechnie zatrudnianych z wymuszonej obyczajem konieczności. Zmiana spada sprzedawcom aut z nieba, bo 2017 r. był dla nich w królestwie bardzo słaby, sprzedawało się o ok. 30 proc. pojazdów mniej niż rok wcześniej. Mniejszy ruch w salonach to jeden z licznych dowodów, że saudyjska gospodarka uzależniona od ropy (obecnie taniej) szybko potrzebuje tlenu. Ma go podać Mohammad ibn Salman, 31-letni następca tronu, odpowiadający za strategię rozwoju królestwa.

Podobno to książę naciska na rewolucję obyczajową. Jest przekonany, że źródłem przyszłych niepokojów będą pozbawione perspektyw najmłodsze pokolenia, oczywiście w połowie składające się z kobiet, lepiej wykształconych od mężczyzn, coraz bardziej świadomych i niezadowolonych z mizoginizmu mężów, ojców, braci i przywódców. Gospodarka bez kobiet sobie nie poradzi. Na razie panie zajmują 22 proc. stanowisk, w 2030 r. miałyby obsadzić co trzecie. Już teraz w handlu czekać ma na nie co najmniej 400 tys. miejsc, ale ich nie przyjmują, skoro nie mogą sobie pozwolić na zatrudnienia kierowców, którzy mogliby je wozić do pracy. To w przyszłym roku się zmieni. Pozostaje tylko pytanie: co z rewolucją, gdy ropa ponownie zdrożeje?

Polityka 41.2017 (3131) z dnia 10.10.2017; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Reklama