Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Nowa strategia Trumpa wobec Iranu. Jest się czym martwić

Deputowani mają 60 dni na podjęcie decyzji, czy nałożyć ponownie sankcje na Iran. Deputowani mają 60 dni na podjęcie decyzji, czy nałożyć ponownie sankcje na Iran. Carlo Allegri/Reuters / Forum
Trump dmówił „certyfikacji”, że Iran dotrzymuje ustaleń międzynarodowego porozumienia, jakie zawarł ze światowymi mocarstwami i Unią Europejską.

Prezydent Donald Trump nie wypowiedział układu nuklearnego z Iranem. To dobra wiadomość. Ale w tej samej piątkowej przemowie na ten temat odmówił „certyfikacji”, że Iran dotrzymuje ustaleń międzynarodowego porozumienia, jakie zawarł ze światowymi mocarstwami i Unią Europejską.

To oznacza przerzucenie piłki do Kongresu. Deputowani mają 60 dni na podjęcie decyzji, czy nałożyć ponownie sankcje na Iran, skoro w ocenie szefa rządu i głowy państwa układ nie jest wykonywany. Trump jeszcze podczas kampanii wyborczej wielokrotnie atakował prezydenta Obamę za układ z Iranem, polegający na zatrzymaniu irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie sankcji gospodarczych. Teraz w przemówieniu rozbudował atak.

Oddając generalnie szacunek historii i kulturze irańskiej, zaatakował wspieranie przez republikę islamską zbrojnych ugrupowań walczących na Bliskim Wschodzie zgodnie z jej interesami i ambicjami regionalnymi. Przypomniał masowe łamanie praw człowieka podczas tak zwanej zielonej rewolucji w Teheranie i innych miastach oraz więzienie pod fałszywymi zarzutami obywateli amerykańskich.

W najczarniejszych barwach przedstawił tak zwanych Strażników Rewolucji, czyli niezależne od armii i policji siły zbrojne ajatollahów. W tym kontekście zapowiedział nowe sankcje, niezwiązane bezpośrednio z układem nuklearnym.

W ten sposób podbudował swoje negatywne stanowisko wobec układu. Na ile przekonująco, będą teraz dyskutowali politycy, komentatorzy i eksperci. Ale nie poszedł na całość, a tego się obawiano. Cofnięcie „certyfikacji” zaostrza jednak napięcie w stosunkach międzynarodowych. Linia Trumpa oznacza istotną zmianę polityki amerykańskiej. Stawia ona w trudnej sytuacji nie tylko Iran, lecz także pozostałych sygnatariuszy układu. Jeśli dodamy do tego rosnący niepokój związany z niejasną polityką Trumpa wobec Korei Północnej, jest się czym martwić.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną