Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Czy zaciska się pętla wokół szyi Trumpa?

Bliski doradca Trumpa przyznał się do składania fałszywych zeznań FBI

Michael Flynn Michael Flynn Carlos Barria / Forum
Biały Dom, jak było do przewidzenia, stara się bagatelizować oskarżenie Michaela Flynna, sugerując, że to jedyna czarna owca w ekipie prezydenta.

Nieprzyjemny prezent na gwiazdkę sprokurował Donaldowi Trumpowi specjalny prokurator Robert Mueller. Były doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, emerytowany generał Michael Flynn, został formalnie oskarżony przez prokuratora o składanie fałszywych zeznań dla FBI w sprawie swego spotkania z rosyjskim ambasadorem w Waszyngtonie, Siergiejem Kisljakiem. A co więcej, przyznał się do winy i oświadczył, że współpracuje z Muellerem w prowadzonym przez niego śledztwie.

Toczące się od 10 miesięcy dochodzenie ma wyjaśnić, czy Rosjanie, którzy starali się wpłynąć na wynik zeszłorocznych wyborów w USA, koordynowali swe poczynania z Trumpem albo jego współpracownikami. Flynn był jego najbliższym doradcą przez wiele miesięcy i nawet po tym, jak został w lutym zdymisjonowany za okłamanie wiceprezydenta Pence′a, prezydent bronił go i prosił ówczesnego dyrektora FBI, Jamesa Comeya, który wcześniej badał rosyjskie kontakty trumpistów, żeby zostawił generała w spokoju. Comey odmówił i zapłacił za to stanowiskiem.

Czy Trumpowi znów grozi impeachment?

Biały Dom, jak było do przewidzenia, stara się bagatelizować oskarżenie Flynna, sugerując, że to jedyna czarna owca w ekipie prezydenta. Ale za okłamywanie FBI grozi 5 lat więzienia i aby uzyskać złagodzenie kary, generał, jak uważają prawnicy, musiał obiecać Muellerowi istotną pomoc w śledztwie. Według przecieków powiedział mu już, że rozmawiał z Rosjanami na polecenie Trumpa i wyraził gotowość obciążenia jego i rodziny.

Reklama