Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Zachcianek

Emiraty – utopie dla wybranych

Wieżowce Dubaju drapią chmury i przebijają mgłę. Wieżowce Dubaju drapią chmury i przebijają mgłę. Anna Shtraus / Getty Images
Emirackie metropolie to utopie dla wybranych, gdzie każdemu jest dawane nie tyle według potrzeb, co według zachcianek i zasobności portfela.
Wieża Chalify, 829 m szkła, stali i betonu w kształcie inspirowanym lokalnym kwiatem.Lutz Jaekel/Laif/Forum Wieża Chalify, 829 m szkła, stali i betonu w kształcie inspirowanym lokalnym kwiatem.

Akrobata bez asekuracji, rozpiętych siatek czy przyczepionych linek trzyma się poprzeczki trapezu, który wyciągnął go na wysokość 30, może 35 m. Nagle cyrkowiec zwalnia chwyt. Publiczność zamiera, by po chwili odetchnąć, gdy rozpędzone ciało artysty, zamiast z plaśnięciem wyrżnąć w powierzchnię areny, znika w niewielkim basenie wypełnionym wodą. Spektakl „La Perle” biegnie w rytm podobnych skoków adrenaliny, bo kilkudziesięcioosobowa trupa, dowodzona przez twórcę sukcesu słynnego Cirque du Soleil, zdaje się drwić z ograniczeń bhp.

Prawami ekonomii chyba przesadnie nie przejmowali się też właściciele tego interesu Al Habtoorowie, rodzina dubajskich deweloperów. Kosztem 3 mld dol. postawili Al Habtoor City, grupę hoteli i wież mieszkalnych, najwyższe mają po 75 pięter. W jednym z budynków grana jest „La Perle”, jedyny pokaz cyrkowy na świecie – i bodaj pierwszy w 250-letniej historii nowożytnego cyrku – ze stałą siedzibą urządzoną na potrzeby tylko jednego przedstawienia. Widzowie siedzą wokół areny z basenem na środku, pełniącym rolę kulisy, przez którą można na scenę wypłynąć lub z niej widowiskowo zejść, ruch pod powierzchnią usprawnia ekipa nurków. Spod stropu pada nieczęsty w tropikach śnieg i leją się wodospady. Fabuła nawiązuje do przeszłości miasta, jeszcze przed drugą wojną światową sennej osady poławiaczy pereł. Spektakl to nowość, od niedawna na afiszu, a najlepsze bilety kosztują równowartość blisko tysiąca złotych.

„La Perle” jest esencją dubajskości, zuchwałego przekonania, że moc ekskluzywnych atrakcji zanęci wystarczająco wielu zamożnych klientów, by zwróciły się bombastyczne inwestycje. Dlatego nowościami bez konkurencji miasto chwali się z kilkutygodniową regularnością. W grudniu pacjentów zaczął przyjmować szpital wyłącznie dla wielbłądów (kosztował równowartość 40 mln zł) i uruchomiono „najdłuższą miejską tyrolkę na świecie o zadziwiającej długości 1 km” (ok.

Polityka 7.2018 (3148) z dnia 13.02.2018; Na własne oczy; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Zachcianek"
Reklama