Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Chilijski episkopat podaje się do dymisji. Decyzja bez precedensu

Wizyta papieża Franciszka w Chile Wizyta papieża Franciszka w Chile Mario Ruiz/EFE / Forum
Biskupi uznali swą moralną współodpowiedzialność za kryzys wywołany nadużyciami seksualnymi duchownych i zamiataniem ich pod dywan przez władze kościelne.

Rzecz bez precedensu: cały chilijski episkopat podaje się do dymisji. To owoc trzydniowej wizyty biskupów w Rzymie na wezwanie papieża Franciszka. W tle nadużycia seksualne duchownych i zamiatanie ich pod dywan przez władze kościelne.

Sprawa ciągnie się od podróży duszpasterskiej Franciszka w Chile w styczniu tego roku. Papież odmówił wtedy spotkania z grupą pokrzywdzonych przez znanego chilijskiego księdza. Odrzucił jako kalumnie sugestie, że duchownego ochrania chilijski biskup Juan Barros. Biskupem mianował go Franciszek w 2015 roku.

Raport dla papieża

Na linii Chile – Watykan zrobiło się niemiło, gdy przybyło głosów potwierdzających wersję molestowanych. Wśród nich Marie Collins, byłej członkini papieskiej komisji powołanej do ochrony nieletnich przed pedofilami w sutannach. Franciszek zrobił zwrot i wysłał do Chile specjalnego kościelnego śledczego, maltańskiego abp. Charlesa Sciclunę, który rozpracował sprawę licznych biseksualnych kontaktów meksykańskiego księdza Marciala Maciela, założyciela tzw. Legionu Chrystusa.

Abp Scicluna napisał dla papieża liczący ponad dwa tysiące stron raport o sprawie chilijskiej. Na tej podstawie Franciszek sporządził dokument, który odczytał biskupom chilijskim podczas spotkania w Watykanie. Papież dzieli się z nimi swymi refleksjami.

Czy Franciszek przyjmie dymisje chilijskich biskupów?

Skutek przyszedł natychmiast. W piątek wszyscy biskupi złożyli na ręce papieża dymisje. Jeden z nich, bp Fernando Ramos Perez, sekretarz generalny episkopatu, powiedział mediom, że dokument papieski ukazuje, jak pożałowania godne były czyny, do jakich doszło w Kościele chilijskim na tle nadużyć seksualnych i reakcji na nie ze strony władzy kościelnej.

Bezprecedensowa zbiorowa rezygnacja episkopatu oznacza, że uznali oni swą moralną współodpowiedzialność za kryzys. Dokument papieski oznacza, że Franciszek przyznał ostatecznie rację pokrzywdzonym. Upłynie zapewne trochę czasu, nim Franciszek ogłosi, czy przyjmuje dymisje wszystkich czy tylko części biskupów, w tym bp. Barrosa. Odejście wszystkich sparaliżowałoby chilijski Kościół i Franciszek na to pójść nie może. Zwłaszcza że sam początkowo nie stanął po jasnej stronie mocy.

Czytaj także: Dominique Wolton o tym, czy papież Franciszek wierzy w Boga

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną