Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Papież Franciszek mówi „nie’’ karze śmierci

Papież Franciszek kończy długi marsz Kościoła do spójności przekazu w sprawie kary śmierci. Papież Franciszek kończy długi marsz Kościoła do spójności przekazu w sprawie kary śmierci. Aleteia Image Department / Flickr CC by 2.0
Watykan ogłosił, że papież zmienił treść „Katechizmu Kościoła katolickiego”. Zamknął wszelkie furtki, teraz „kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby”.

Brawo, Franciszek! Wielkie wydarzenie moralne w Kościele i światowym katolicyzmie. Będzie miało także skutki polityczne wszędzie tam, gdzie politycy i aktywiści powołują się na katechizm katolicki. Teraz lojalny wobec Kościoła i papieża katolik nie będzie mógł się podpierać niejednoznacznością nauki kościelnej na temat kary śmierci.

Czytaj także: Dominique Wolton o tym, czy papież Franciszek wierzy w Boga

Zamknięta furtka

W czwartek Watykan ogłosił, że papież zmienił treść „Katechizmu Kościoła katolickiego” w kwestii stosowania kary śmierci. Zamknął furtkę. W porozumieniu z watykańskim „ministerstwem” do spraw czystości doktryny, czyli Kongregacją Nauki Wiary, Franciszek już w maju zaakceptował przygotowaną przez nią zmianę brzmienia artykułu „Katechizmu” o stosunku Kościoła do kary śmierci. Hiszpański kardynał Luis Ladaria, szef Kongregacji, przygotował list do katolickich biskupów wyjaśniający sens zmiany Katechizmu.

Artykuł numer 2267 brzmi w nim teraz w sposób usuwający wszelkie wątpliwości: „kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby”.

Czytaj także: Papieski biograf o pontyfikacie i krytykach Franciszka

Koniec długiego marszu

W ten sposób, zgodny z ewangelicznym nakazem jasnego stawiania sprawy, Kościół w osobie papieża godnie i sprawiedliwie kończy długi marsz do spójności przekazu w sprawie kary śmierci. Przez wieki ją tolerował, od II Soboru Watykańskiego tolerancję coraz bardziej ograniczał.

Jan Paweł II zbliżał się do zajęcia stanowiska, jakie teraz ogłosił Watykan Franciszka. Karol Wojtyła apelował, by z kary śmierci władza świecka korzystała jak najrzadziej, najlepiej, by od niej w ogóle odstąpiła. Dla wielu duchownych i wiernych pogodzenie tolerancji dla kary śmierci z kampanią na rzecz świętości każdego życia było trudne, jeśli nie niemożliwe. Teraz papież Franciszek przeciął ten węzeł.

Franciszek na pewno będzie za swą historyczną decyzję atakowany z wielu stron, także z wewnątrz samego Kościoła. Powinni go za nią bronić wszyscy ludzie dobrej woli, ponad podziałami światopoglądowymi i ideologicznymi.

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną