Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kijów sobie poradzi

Kijowski Majdan opustoszał, ludzie, którzy zbierali się tu od tygodnia pojechali do domów by świętować.

Wielkanoc to największe święto religijne dla prawosławnych i grekokatolików.

Zapowiedzieli wprawdzie, że powrócą, ale to dopiero czas pokaże.

Tymczasem w polityce nastąpił pat. Prezydent zapowiada, że się nie cofnie i termin wyborów będzie dotrzymany. Premier natomiast powtarza, że podporządkuje się dopiero postanowieniu Sądu Konstytucyjnego. Sąd rychliwy nie jest, już pojawiły się sygnały, że werdyktu nie wyda przed czerwcem. A że termin wyborów wyznaczono na 27 maja więc powstaje kłopot.

Terminy wyborcze biegną, jeśli Wiktor Janukowycz ich nie dopełni to jego ugrupowanie, Partia Regionów, może nie wystartować w wyborach. Czy wtedy w ławach parlamentarnych zasiądą wyłącznie pomarańczowi i partia Julii Tymoszenko? Byłoby to podstawą do zakwestionowania konstytucyjności elekcji, a więc powodem kolejnego konfliktu. Niebiescy z pewnością zrobią wszystko, by nie oddać władzy walkowerem. Zwłaszcza, że wygrana w wyborach leży w zasięgu ręki: Janukowycz ma stały elektorat na wschodzie kraju, jego notowania wciąż utrzymują się na wysokim poziomie. Ostatnie wydarzenia zapewne wzmocniły jeszcze pozycję lidera Regionałów.

Prezydent Juszczenko też wyjścia nie ma, jeśli chce zachować autorytet.

Czy dojdzie do mediacji polskiego prezydenta? Lech Kaczyński popełnił już niezręczność, otwarcie opowiadając się po stronie prezydenta Juszczenki. Sytuacja na Ukrainie nie jest jednak czarno – biała, a Polsce powinno zależeć przede wszystkim na demokratycznym rozwiązaniu konfliktu, a nie na zwycięstwie którejkolwiek ze stron. Bez względu na to czy nasza sympatia jest po stronie pomarańczowych. Mediuje się w ciszy gabinetów, a nie ogłasza wynik zanim jeszcze się zaczną się rozmowy.

Może w ogóle będzie lepiej jeśli prezydent nie pojedzie do Kijowa. Sądząc po liczbie wpadek jakie zafundował Polsce na arenie międzynarodowej, zachodzi obawa, że Ukrainie po takiej mediacji grozi katastrofa.

 

Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Historia

Dlaczego tak późno? Marian Turski w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim

Powstanie w warszawskim getcie wybuchło dopiero wtedy, kiedy większość blisko półmilionowego żydowskiego miasta już nie żyła, została zgładzona.

Marian Turski
19.04.2023
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną