Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Zdrowie nie dla ubogich

Unia powinna dotować warzywa i owoce - twierdzą specjaliści

Produkty paczkowane są promowane, ponieważ w większości dotują je ministerstwa rolnictwa krajów Unii. Fot. avlxyz Produkty paczkowane są promowane, ponieważ w większości dotują je ministerstwa rolnictwa krajów Unii. Fot. avlxyz
Czy zdrowa żywność nie jest zbyt droga?

 

Gospodarstwa o niskich dochodach zużywają coraz więcej taniego, paczkowanego chleba, ostrzega Jaap C. Seidel, profesor i specjalista od żywienia w wywiadzie dla portalu EurActive. Unijne subsydia powinny być przeznaczane na warzywa i owoce.

Na konferencji poświęconej otyłości i jej zwalczaniu, która niedawno odbyła się w Brukseli, zastanawiano się nad wpływem statusu społeczno-ekonomicznego na zapobieganie otyłości i nad tym czy „zdrowa żywność" nie stała się zbyt droga.

"W naszych zamożnych społeczeństwach niski dochód będzie prowadził do złych wyborów w kwestiach diety", powiedział profesor Jaap C. Seidel. „Częściowo jest to spowodowane ceną niezdrowej żywności, która jest dużo tańsza niż zdrowsza, czyli owoce i warzywa, pełnoziarniste produkty zbożowe, chude mięso i ryby". Tanie produkty to zazwyczaj te, które zawierają oleje, tłuszcze, cukier i sól i mają w związku z tym mniejszą wartość odżywczą.

"Nawet z pełną wiedzą na temat żywienia wybór zdrowej diety jest trudny, jeśli ma się niskie dochody", powiedziała Nicole Darmon z Francuskiego narodowego Instytutu Badawczego nad Zdrowiem i Medycyną (French National Research Institute of Health and Medicine, INSEREM). Darmon przeprowadzała ankiety wśród najbardziej narażonych na otyłość części populacji. Wnioski z badań są takie, że „im droższa jest grupa produktów, tym mniejsza jej wartość energetyczna i tym wyższa jej wartość odżywcza - i odwrotnie". Grupy o niskich dochodach wolą kupować tanie, ale wysokoenergetyczne jedzenie, które jednocześnie jest mało odżywcze. Według badaczki, warzywa i owoce są najdroższe, a produkty spożywcze zawierające tłuszcze - najtańsze. Produkty zbożowe i zawierające skrobię są tu wyjątkiem. Stanowią one podstawę żywienie grup o niskim statusie społeczno-ekonomicznym na całym świecie.

Użycie biopaliw pogorszy sytuację, uważa profesor Seidel. "W niektórych krajach rozwijających się, jak Meksyk i Brazylia, ceny kukurydzy i soi wzrosły z powodu ich użycia do produkcji biopaliw. To jeszcze bardziej niż dotychczas ogranicza możliwość wyboru zdrowej żywności przez mieszkańców. Podstawowe produkty spożywcze, które tradycyjnie były podstawą zdrowych nawyków żywieniowych, stają się coraz droższe i zostaną zastąpione produktami pakowanymi, uważa naukowiec. Produkty paczkowane są promowane, ponieważ wiele z nich jest mocno dotowanych przez ministerstwa rolnictwa krajów Unii i przez firmy, które zarabiają na żywności wysoko przetworzonej.

"Dotujemy nie tylko własne gospodarki - zazwyczaj produkcję mięsa i przetworów mleczarskich, sektory, które mają bardzo silne lobby, podobnie jak producenci oleju z oliwy i żywności wysokoenergetycznej -ale dotujemy także gospodarki trzeciego świata, skąd importujemy większości żywności. W tych krajach większość subsydiów wspiera produkcję cukru, kukurydzy, trzciny cukrowej, tytoniu i alkoholu, a także nasyconych tłuszczy takich jak te pochodzące z plantacji oleju palmowego i kokosowego w Azji."

Trudno zarobić na świeżej żywności, ze względu na koszty transportu i przechowywania, dodał Seidel. Można jednak podnieść podatek na niezdrową żywność albo obniżyć koszt zdrowej żywności, na przykład przez dotowanie owoców i warzyw.

 

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną