Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Uroki ignorancji

Wirus dobrobytu toczy Anglosasów

Czy ludzie w dzisiejszych czasach w ogóle umieją narzekać na złe samopoczucie? Fot. Piratex, Flickr, CC by SA Czy ludzie w dzisiejszych czasach w ogóle umieją narzekać na złe samopoczucie? Fot. Piratex, Flickr, CC by SA
Zachęcani do pożądania dóbr materialnych zaniedbujemy przyjaźnie i związki rodzinne.

Czy stara prawda, że bogactwo szczęścia nie daje, znalazła naukowe potwierdzenie w czasach szalejącego konsumpcjonizmu? Niektórzy zauważają, że anglojęzycznym świecie szerzy się epidemia nieszczęścia. Ludzie narzekają na niską samooceną, lęki, zaburzenia kontroli impulsów. Czy za to niezadowolenie odpowiedzialny jest konsumpcyjny styl życia? Zbyt wysokie oczekiwania wobec tego, czego można się spodziewać od losu? A może kultura terapii?

Proste życie z uśmiechem na ustach?

Oliver James, specjalista dziecięcej psychologii klinicznej, twierdzi, że odkrył nowego wirusa "affluenzę" (czyli "wirusa dobrobytu"). W książce "The Selfish Capitalist", która stała się "nową biblią lewicowców", pisze o tym jak zachęcani do pożądania dóbr materialnych zaniedbujemy przyjaźnie i związki rodzinne. W konsekwencji zjada nas destrukcyjny perfekcjonizm, chroniczne niezadowolenie, seksoholizm i potrzeba dominacji. James twierdzi, że w świecie kultury anglojęzycznej niezadowolenie emocjonalne i choroby psychiczne występują dwukrotnie częściej niż w krajach, gdzie nie dotarł "samolubny kapitalizm" - takich jak mniej "egoistycznie" nastawione Francja, Holandia, Belgia, Hiszpania, Niemcy, Włochy i Japonia. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że w tej grupie krajów tylko 11,5 proc. mieszkańców narzekało na niezadowolenie z życia, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Nowej Zelandii - aż 23 proc.

To nie wina konsumpcjonizmu, pisze Brendan O'Neill w krytyce na łamach brytyjskiego "New Statesman". Nowa odmiana zachodnich "socjalistów od ziołowej herbatki" błędnie szuka przyczyny nieszczęścia w chciwości i rozpasanej konsumpcji dóbr i usług.

Reklama