Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Świat

Raport mniejszości

Najlepiej wykształceni Brytyjczycy i Niemcy uciekają za granicę

Najpierw Niemcy byli nerwowi z powodu tych, którzy przyjeżdżali. Teraz martwią się tymi, którzy wyjeżdżają. Fot.  Sun Dazed, Flickr, CC by SA Najpierw Niemcy byli nerwowi z powodu tych, którzy przyjeżdżali. Teraz martwią się tymi, którzy wyjeżdżają. Fot. Sun Dazed, Flickr, CC by SA
Według OECD w większości rozwiniętych krajów świata imigranci są lepiej wykształceni niż lokalni pracownicy.

 

W swoim nowym raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, OECD - skupiająca 30 krajów wysokorozwiniętych - podaje, że w większości rozwiniętych krajów świata imigranci są lepiej wykształceni niż lokalni pracownicy. Kraje takie jak Wielka Brytania i Niemcy martwią się najbardziej, że ich najlepsi ludzie uciekają za granicę.

Hello America!

OECD odkryło, że 27,3 proc. imigrantów ma wykształcenie związane z medycyną lub oświatą, 37,7 proc. w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych, a 28,5 proc. to naukowcy i inżynierowie. Statystyki oparte są na danych z ponad 220 krajów. Niemal jedna czwarta imigrantów to ludzie z dyplomami - podczas gdy tylko jeden na pięciu mieszkańców krajów zapraszających ma wyższe wykształcenie. Ale zamiast wykorzystywać ich umiejętności na swoją korzyść, oferuje się imigrantom prace poniżej kwalifikacji, stwierdza raport.

Według raportu aż 62 proc. światowych "gwiazd nauki" mieszka dziś w USA, głównie dlatego, że Ameryka prowadzi politykę zachęcającą naukowców z całego świata do pracy w amerykańskich swoich placówkach badawczych. Naukowcy są również grupą docelową dla Australii i Nowej Zelandii.

Jeden Brytyjczyk co trzy minuty

Z raportu wynika też, że Wielka Brytania doświadcza największego ze wszystkich krajów rozwiniętych drenażu mózgów. 3,2 mln Brytyjczyków mieszka obecnie za granicą - z czego 1,1 mln to ludzie wykształceni. Tylko Meksyk wysyła w świat większą liczbę emigrantów. Raport jest analizą statystyczną i nie podaje powodów, dla których Brytyjczycy wyjeżdżają, ale mówi się o wysokich cenach mieszkań, wysokich podatkach i kiepskim klimacie.

Dane powinny zaalarmować premiera Gordona Browna, pisze Daily Telegraph: dziesiątki tysięcy funtów wydaje się bowiem na wyedukowanie przyszłych emigrantów. Na przykład koszt wykształcenia początkującego lekarza to 250 tys. funtów.

Ale UK ma też trochę szczęścia: mimo, że straciła sporą ilość kadry, zdołała przyciągnąć ponad milion wykwalifikowanych imigrantów na ich miejsce. Problem pojawi się, jeśli przestaną przyjeżdżać. Dziś w Wielkiej Brytanii mieszka 8,3 proc. osób urodzonych za granicą.

Goodbye Deutschland!

Trend jest również alarmujący dla Niemców. Niemcy straciły 860 tys. wysoko wykwalifikowanych pracowników (dla porównania: Ameryka 410 tys., Francja 370 tys.). Dane OECD potwierdzają, że Niemcy utrzymują się w czołówce krajów doświadczających drenażu mózgów - największego od powojennego chaosu lat 50 (za The Independent, Deutsche Welle).

Niektóre regiony we wschodnich Niemczech zostały zdominowane przez "mężczyzn z nizin społecznych podatnych na skrajnie prawicową ideologię" - z powodu exodusu kobiet w wieku 18-29 lat. Stany Zjednoczone, Austria, Szwajcaria są ulubionymi krajami wyjazdowym dla Niemców. W Szwajcarii np. mieszka ich około 170 tys. Już ta ilość sprowokowała antyniemieckie reakcje lokalnej szwajcarskiej prasy, publikującej artykuły pod nagłówkami takimi jak "Niemiecka inwazja". Ale wielu niemieckich imigrantów jest zadowolonych z niższych podatków i nawet trzy razy wyższych zarobków.

Statystyki wskazują również, że liczba imigrantów chętnych do osiedlenia się w Niemczech spada stale od 2001 roku. Liczby te odzwierciedlają upadek niemieckiej gospodarki, która w latach 60. przyciągała tysiące tureckich gastarbeiterów. Niektórzy eksperci uważają, że obawy są przesadzone. "Kiedy pojawia się temat migracji, Niemcy od razu robią się nerwowi", uważa Claudia Diehl, socjolog z Uniwersytetu w Getyndze. "Najpierw byli nerwowi z powodu tych, którzy przyjeżdżali; teraz martwią się tymi, którzy wyjeżdżają".

Sekretarz generalny OECD Angel Gurria komentuje, że rządy krajów rozwiniętych muszą robić więcej w sferze integracji i lepszego wykorzystania kwalifikacji imigrantów. Im bardziej celowa będzie polityka imigracyjna, tym większy będzie jej sukces. To z kolei zmniejszy ryzyko ostrej politycznej reakcji przeciw imigracji.

 

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wstrząsająca opowieść Polki, która przeszła aborcyjne piekło. „Nie wiedziałam, czy umieram, czy tak ma być”

Trzy tygodnie temu w warszawskim szpitalu MSWiA miała aborcję. I w szpitalu, i jeszcze zanim do niego trafiła, przeszła piekło. Opowiada o tym „Polityce”. „Piszę list do Tuska i Hołowni. Chcę, by poznali moją historię ze szczegółami”.

Anna J. Dudek
24.03.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną