Klasyki Polityki

Rosja klasowa

Życie w Rosji: między oligarchią a biedotą

Limuzyna na ulicach Moskwy, 1998 r. Limuzyna na ulicach Moskwy, 1998 r. JK/ Magnum Photos / Forum
Indeks moskiewskiej giełdy spadł o 70 proc. 25 najbogatszych Rosjan straciło ćwierć biliona dolarów. Raczej nie zmienią swojego trybu życia. A jak żyją inni?

Jeszcze niedawno jednym z ulubionych tematów kolorowych pism były opisy wystawnego życia nowych rosyjskich miliarderów i ich zamków nad Loarą i Tamizą. Oleg Deripaska kupił dom w Belgravii za 25 mln dol., a Roman Abramowicz w tejże okolicy cztery domy za 50 mln funtów i dodatkowo zamek w zachodnim Sussex za 18 mln… Ale co tam Anglia. Na podmoskiewskim osiedlu Żukowka najskromniejszy z domów wart był 15 mln dol. W Moskwie wystawiono na sprzedaż apartament za, bagatela, 2,5 mld rubli (czyli 100 mln dol.). Trzeba przyznać, mieszkanie do małych nie należy: 1300 m kw., siedmiopoziomowe, z zimowym ogrodem i widokiem na stolicę. Świat ogląda fotografie rozjarzonej światłami Moskwy z baśniowym Kremlem w tle i witrynami ekskluzywnych sklepów, obok zdjęcia imperialnego, wyniosłego Petersburga… „Kochamy wszystko. Kochamy barwę, smak, cielesny szał…”. Feeria zbytku. Bachanalia petrodolarów. Obraz potęgi i zamożności dopełniają zdjęcia ze startu nowej rakiety strategicznej Topol-M i krążownika „Piotr Pierwszy”, płynącego ku brzegom Ameryki.

Co ma klasa średnia

Można by pomyśleć, że Rosja jest potęgą, ale rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Bogata i błyszcząca Rosja, oczywiście, istnieje, tak jak naprawdę istniały, niesłusznie wyśmiewane, wsie Potiomkina (wprawdzie do potocznego języka wyrażenie „potiomkinowskie wsie” weszło jako określenie oszustwa i butaforii, ale Grigorij Potiomkin, faworyt Katarzyny II, był zdolnym administratorem i naprawdę zbudował miasta i wsie, które caryca oglądała podczas podróży na Krym w 1787 r.

Polityka 45.2008 (2679) z dnia 08.11.2008; Świat; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Rosja klasowa"
Reklama