Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Irański skorpion

Nuklearne plany Iranu

Zachód ma kłopot z wypracowaniem jakiejś sensownej wspólnej polityki wobec irańskiego atomu.

Czy z tego będzie wojna? - pytała dziś rano w radio Janina Paradowska. „To" oznacza i testy pocisków, które Iran wystrzelił wczoraj i dzisiaj, i ujawnienie, że Iran ma już tajną fabrykę wzbogacania uranu, i trudności z zbudowaniem skutecznej koalicji nacisku zmuszającego Iran do rezygnacji z ambicji nuklearnych o niejasnych celach.

Wojny pewno nie będzie, ale sam słyszałem, jak wczoraj w BBC brytyjski minister spraw zagranicznych David Milliband jednoznacznie opcji siłowej nie wykluczył, gdyby Iran - jak niegdyś Irak Saddama Husajna - dalej próbował grać z Zachodem w atomowego kotka i myszkę. W podobnym duchu występuje amerykański sekretarz obrony Robert Gates: na stole są wszystkie opcje.

Jego szef, prezydent Obama, nie traci jednak nadziei na rozwiązanie dyplomatyczne. To znaczy na podjęcie poważnych rozmów z Iranem na temat jego planów nuklearnych i to już w tym tygodniu wespół z Brytanią, Francją, Rosją, Chinami i Niemcami. Jeśli z rozmów nic nie wyniknie, rząd Obamy chce poważnie zaostrzyć sankcje ekonomiczne przeciwko Teheranowi.

Obawiam się, że skończy się na sankcjach, ale albo rozwodnionych, albo bez udziału Rosji i Chin, w których interesie - mimo mglistych obietnic prezydenta Miedwiediewa, że Obamie pomoże - sankcje absolutnie nie leżą.

Iran doskonale wie, jaki kłopot ma Zachód z wypracowaniem jakiejś sensownej wspólnej polityki wobec irańskiego atomu i że Europa też w sankcje za bardzo nie wierzy, zwłaszcza, że dziś, po sfałszowaniu wyborów i stłumieniu opozycji, pomogłyby politycznie obozowi Ahmadinedżada, bo ten fanatyczny nacjonalista będzie konsolidował społeczeństwo pod hasłem: nie damy się Zachodowi.

Sukces testu pocisków dalekiego zasięgu jeszcze sprawę zaognia. Iran wysłał sygnał, że może w odwecie za ewentualny atak na swoje instalacje nuklearne ugodzić niczym skorpion w cele w Izraelu, na Bliskim Wschodzie, w Turcji i na południu Europy. To nie żarty.

Na razie w tej zawiłej i ryzykownej grze przewagę ma Iran.

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
Kraj

Kaczyński się pozbierał, złapał cugle, zagrożenie nie minęło. Czy PiS jeszcze wróci do władzy?

Mamy już niezagrożoną demokrację, ze zwyczajowymi sporami i krytyką władzy, czy nadal obowiązuje stan nadzwyczajny? Trwa właśnie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, debata na ten temat, a wynik wyborów samorządowych stał się ważnym argumentem.

Mariusz Janicki
09.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną