Arsen Awakow, szef ukraińskiego MSW, potwierdził, że Rosjanie ze swojego terytorium ostrzelali w nocy z sobotę na niedzielę znajdujące się pod Mariupolem ukraińskie jednostki. Na swoim profilu na Facebooku Awakow napisał, że Mariupol jest i będzie ukraiński: „Obecnie trwa jego umacnianie. Prowadzone są tam dodatkowe siły, w tym 1. brygada Gwardii Narodowej. Nie trzeba panikować”.
Dodał również, że tych 16 wystrzałów z Gradu z rosyjskiego terytorium to złamanie rozejmu, którego dopuściła się Rosja. „Dziwicie się, że Putin łamie zobowiązania? Nie złamie jednak naszego zdecydowania, by bronić Mariupola”.
W nocy ukraiński serwis internetowy „0629” podał, że pod Mariupolem Rosjanie ostrzeliwują pozycje wojsk ukraińskich. Około 22:30 lokalnego czasu w dzielnicy Wostocznyj słychać było wystrzały artyleryjskie. Z kolei ukraiński batalion ochotniczy „Azow”, który jest na miejscu, informował, że walki trwają w okolicach wsi Szykorino położonej w drodze między Mariupolem a Nowoazowskiem przy granicy z Rosją. Nowoazowsk od zeszłego tygodnia jest okupowany przez rosyjską armię.
Na swoim profilu na Facebooku „Azow” napisał, że rosyjskie wojska ostrzeliwują pozycje ukraińskie, ale Ukraińcy nie odpowiadają ogniem.
Zawieszenie ognia. #Mariupol teraz. #Donbas #Ukraina pic.twitter.com/MLXQfiSjWS
— Paweł Pieniążek (@p_pieniazek) wrzesień 6, 2014
W piątek w Mińsku grupa kontaktowa złożona z przedstawicieli Ukrainy, samozwańczych republik z Doniecka i Ługańska oraz OBWE ogłosiła rozejm.
Więcej o warunkach i skutkach rozejmu pisała w swoim komentarzu Jagienka Wilczak: „Wygląda na to, że rozejm i zawieszenie broni to jedynie chwila odsapki przed kolejnym zaostrzeniem kryzysu. Żeby strony mogły zebrać siły. Żeby Ukraińcy mogli otrzymać broń: na szczycie NATO w Newport zapadła zgoda, że kraje członkowskie, jeśli uznają za stosowne, mogą sprzedawać broń do Kijowa” – pisała publicystka POLITYKI.
W sobotę prezydenci Ukrainy i Rosji potwierdzili, że rozejm jest przestrzegany. Przestał być przestrzegany w sobotę wieczorem.
#Mariupol po ostrzale. #Donbas #Ukraina pic.twitter.com/neqvclKkSm
— Paweł Pieniążek (@p_pieniazek) wrzesień 7, 2014