Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Strona główna

Zoo dla dinozaurów

Dinozaury w Polsce czują się dobrze

Łeba, Park Dinozaurów – na 20 ha zobaczyć można około stu gadów. Łeba, Park Dinozaurów – na 20 ha zobaczyć można około stu gadów. Wojciech Stróżyk / Reporter
W Polsce działa już 16 dinoparków. Trochę uczą, choć głównie bawią dzieci, przypominając przy okazji, że przydałoby się u nas muzeum przyrodnicze z prawdziwego zdarzenia.
Dinozatorland w Zatorze, woj. małopolskie.Grzegorz Kozakiewicz/Forum Dinozatorland w Zatorze, woj. małopolskie.
W Bałtowie (woj. świętokrzyskie) dzieci mogą pobawić się w archeologa.TravelPhoto/Forum W Bałtowie (woj. świętokrzyskie) dzieci mogą pobawić się w archeologa.

Pierwowzorem dinoparków w Polsce jest stworzona w 1975 r. w chorzowskim Śląskim Ogrodzie Zoologicznym Kotlina Dinozaurów, gdzie trafiło 16 betonowych rekonstrukcji, odtwarzających wygląd gadów na podstawie ich szczątków znalezionych przez polskich naukowców na pustyni Gobi. Pierwszy dinopark powstał w świętokrzyskim Bałtowie. Odkryto tam tropy allozaura i postanowiono wykorzystać ten turystyczno-paleontologiczny walor okolicy. JuraPark, którego główną atrakcją są wielkie modele dinozaurów, wystartował w sierpniu 2004 r., szybko stając się wizytówką regionu. Stowarzyszenie Delta kolejne placówki otwarło w Solcu Kujawskim i Krasiejowie.

Parki z prehistorycznymi gadami powstały także w Kołacinku, Rybniku, Nowinach Wielkich, Inwałdzie, Zatorze, Szklarskiej Porębie, Łebie, Jurowcach, Karłowie, Kletnie, Rogowie, a w tym roku pod Zamościem i na wyspie Wolin. W największym, w Rogowie, mamy 80 dinozaurów. W największym na świecie Dinosaur World w amerykańskim stanie Arkansas było ich sto, ale w 2005 r. został zamknięty; dziś palmę pierwszeństwa dzierży dinopark w Chinach.

Przyjemne z pożytecznym

Rozrzucone po Polsce parki dinozaurów (w planach jest m.in. Koszalin) są nastawione przede wszystkim na dzieci; to dla nich buduje się place zabaw, baseny, kolejki górskie, parki linowe, tory gokartowe, kina 5D z wibrującymi fotelami, organizuje się Dni Dziecka i spotkania ze Świętym Mikołajem. Dinozaury w niektórych wypadkach wydają się jedynie pretekstem do tworzenia wesołych miasteczek. Niemniej, niektóre dinoparki starają się łączyć przyjemne z pożytecznym; są tam muzea z pozostałościami po dinozaurach, zwłaszcza z ich kośćmi, właściciele współpracują z ośrodkami naukowymi i organizują wyprawy do różnych zakątków świata, skąd przywożone są nowe eksponaty.

Parki dinozaurów są dalekim odpryskiem zafascynowania dinozaurami, z którym w parze szły próby zrekonstruowania ich wyglądu. Wczesny przykład takich prac, opartych na nauce połączonej z fantazją, pochodzi z 1854 r., kiedy Benjamin Waterhouse Hawkins wspomagany przez Richarda Owena (twórcę terminu dinozaur) zaprojektował i sporządził pierwszą na świecie serię wielkowymiarowych modeli tych stworzeń. Zasłużonym w tej materii artystą był także Charles R. Knight, autor cyklu grafik odtwarzających prehistoryczną faunę. Dzisiaj te pionierskie prace pokazują przede wszystkim, jak mało wówczas wiedziano.

Szybko w służbie czystej rozrywki zaczęto powoływać do życia dinozaury na kartach powieści i w filmach. Pisarzom Arthurowi Conan Doyle’owi i Edgarowi Rice’owi Burroughsowi fascynująca wydała się koncepcja enklaw, w których czas się zatrzymał i wielkie gady wciąż w najlepsze pędzą żywot. Taki sam pomysł trafił do „King Konga” (1933 r.), rozgrywającego się częściowo na egzotycznej wyspie, gdzie obok wielkiej małpy występowały m.in. stegozaury i brontozaury. W tym legendarnym filmie przypieczętowany został wizerunek dinozaurów jako stworzeń groźnych. Filmowy potwór Godzilla, symbolizujący strach Japończyków przed bronią nuklearną, stanowił skrzyżowanie tyranozaura, stegozaura i iguanodona. Z drugiej strony zdarzało się traktować te zwierzęta na zasadzie maskotek, czego dowodem jest bardzo popularny serial animowany „Flinstonowie”.

Opowieści o dinozaurach

Seria rewolucyjnych odkryć w dziedzinie paleozoologii, rozpoczęta pod koniec lat 60. XX w., wzmogła zainteresowanie dinozaurami. Jego punktem kulminacyjnym był nakręcony przez Stevena Spielberga „Park Jurajski” (1993 r.). Ożywione przez speców od efektów komputerowych istoty tak zachwyciły widzów, że film zarobił ponad 914 mln dol. Pokłosiem sukcesu były m.in. dwa sequele, amerykańska „Godzilla”, niesamowita dokumentalna seria „Wędrówki z dinozaurami” (BBC) oraz tony najrozmaitszych gadżetów i zabawek.

Paleontolog prof. Andrzej Elżanowski: – Dinozaury wyraźnie kojarzą się z dwoma popularnymi motywami: smoków i zaginionych światów. A przy tym opowieści o dinozaurach pokazują prawdę wygodną i bezpieczną, dotyczącą zamierzchłej przeszłości, dzięki czemu mogą łączyć funkcje baśni i naukowego hobby.

– To naprawdę były niezwykłe zwierzęta! W przeciwieństwie do legendarnych smoków z baśni – podkreśla Halina Kisiel, wiceprezes Stowarzyszenia Delta. Ich obecność na wystawie lub na ekranie pozwala oswoić i kontrolować lęk (połączony z urzeczeniem). Filmoznawczyni prof. Grażyna Stachówna tak to komentuje: – Kultura popularna ma to do siebie, że wszystko, czego się tknie, oswaja, łagodzi, upiększa, pozbawia kłów i pazurów: ludzi, mity, ideologie, symbole... i dzikie zwierzęta. Z prostego powodu: czyni je miłymi, bezpiecznymi, zrozumiałymi i łatwymi do zaakceptowania przez odbiorców. To samo stało się z dinozaurami. Gdy Spielberg je wylansował w „Parku Jurajskim”, stały się symbolem natury, która wcale nie została okiełznana i podporządkowana człowiekowi.

Pewne luki w wiedzy naukowej o dinozaurach, nieścisłości w popkulturowym wizerunku pradawnych gadów (np. w „Parku Jurajskim” pokazano tyranozaura jako stworzenie o słabym wzroku, co nie jest zgodne z prawdą) odpowiadają za wiele fałszywych przekonań na ich temat.

Prof. Elżanowski za najczęstszy błąd podaje mammalizację, czyli „ussaczenie” tych stworzeń, co ma czynić je bardziej sympatycznymi. – W rzeczywistości pod względem zakresu i sposobu wyrażania doznań dinozaury najprawdopodobniej nie różniły się od krokodyli.

Jeśliby zorganizować konkurs na najbardziej kuriozalne teorie, w które zostały zamieszane dinozaury, z pewnością na podium znalazłyby się te popularyzowane przez znanego w sieci szarlatana Brytyjczyka Davida Icke’a. Uważa on mianowicie, że światem rządzi tajemnicza rasa jaszczurowatych humanoidów, tzw. reptilian.

Mimo wszystko prof. Elżanowski pozytywnie ocenia zjawisko dinomanii. – Kariera dinozaurów w popkulturze spełnia ważną rolę edukacyjną, równoważąc choćby wpływy kreacjonizmu. Dinozaury stały się ambasadorami nauki o ewolucji w ogóle, a w szczególności o przyczynach i skutkach masowego wymierania.

Oazy dinozaurów

Na polskich forach internetowych poświęconych dinozaurom i paleontologii można odnaleźć pojedyncze wypowiedzi ludzi, którzy spotkali się z brakiem akceptacji wobec swojej pasji, jednak fascynacja prehistorycznymi gadami raczej nie uchodzi nad Wisłą za naganną. Na parki dinozaurów patrzy się z życzliwym pobłażaniem. Dużo gorszą opinię mają one w USA, gdzie są szczególnie popularne. W opublikowanej tam „Encyklopedii złego smaku” autorstwa badaczy kultury popularnej Jane i Michaela Sternów znajduje się osobny rozdział o dinoparkach. Według nich, tamtejsze oazy dinozaurów nie mają zbyt wiele wspólnego z nauką; są jedynie tandetnymi lunaparkami.

Paleontolog prof. Jerzy Dzik: – Z opóźnieniem dociera do nas (głównie pod wpływem telewizyjnych kanałów tematycznych i tłumaczeń książek dla dzieci) fascynacja przyrodą i jej historią, której Zachód doświadczał ponad sto lat temu. To na razie ledwie nadrabianie zaległości, dość powierzchowne, bo przy obfitości dinoparków nie ma wciąż w Polsce narodowego muzeum przyrodniczego, co jest ewenementem w cywilizowanym świecie.

Polityka 26.2011 (2813) z dnia 20.06.2011; Coś z życia; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Zoo dla dinozaurów"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Kraj

Przelewy już zatrzymane, prokuratorzy są na tropie. Jak odzyskać pieniądze wyprowadzone przez prawicę?

Maszyna ruszyła. Każdy dzień przynosi nowe doniesienia o skali nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, ale właśnie ruszyły realne rozliczenia, w finale pozwalające odebrać nienależnie pobrane publiczne pieniądze. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał zespół prokuratorów do zbadania wydatków Funduszu Sprawiedliwości.

Violetta Krasnowska
06.02.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną