Strona główna

Wakacje z wabikiem

Czym nas kuszą biura podróży

Kuszące promocje. Kuszące promocje. Tomasz Wiech / Forum
Zagraniczne wczasy można kupić jak pralkę czy telewizor: w promocji, z rabatem, na raty lub z gwarancją, czyli ubezpieczeniem.
Jak załapać się na atrakcyjne last minute?Tomasz Paczos/Forum Jak załapać się na atrakcyjne last minute?

Nadchodzący sezon to już trzeci trudny nie tylko dla biur podróży, ale i ich klientów. Gdzie pojechać, żeby nie trafić na rewolucję, kryzys, strajki, wzrost cen, trzęsienie ziemi, rekiny albo inny kataklizm, który skutecznie zmieni nam wypoczynek w mordęgę? Wszystkiego, rzecz jasna, nie da się przewidzieć. Gdybyśmy kierowali się wyłącznie takimi obawami, wypadałoby siedzieć w domu przed telewizorem. W tych trudnych dla siebie i klientów czasach touroperatorzy stosują szereg zachęt, żeby nas jednak wysłać na wakacje. Oto niektóre z nich.

First minute. Promocyjna sprzedaż imprez z wyprzedzeniem FM odbywa się dwa razy w roku, gdy biura wprowadzają katalogi sprzedaży imprez letnich i zimowych. Promocja oferty na lato 2011 trwała (w różnych biurach) od końca września/listopada 2010 r. do końca lutego 2011 r. Zniżki dochodziły do 40 proc. ceny katalogowej. Poza tym wszyscy klienci, którzy zarezerwowali wycieczki w promocji FM, mają zagwarantowaną niezmienność ceny bez względu na termin wyjazdu. W tym roku, po marcowo-kwietniowych podwyżkach cen ropy i związanym z tym wzrostem cen imprez, FM okazało się szczególnie opłacalne. Dodatkową jego zaletą jest pełny wybór hoteli i wycieczek, jakiego już nie mają klienci w maju czy czerwcu.

Last minute. Wyprzedaż tego, czego nie udało się sprzedać, lub miejsc zwolnionych w ostatniej chwili, czasem bardzo atrakcyjnych wycieczek. Ceny bywają tu niższe o 30–40 proc. LM oznacza zwykle, że na wyjazd trzeba się zebrać w ciągu tygodnia. Jeśli w ciągu miesiąca – może to być sygnał, że organizator ma kłopoty. Ze sprzedażą albo finansowe. Ostatnio pojawiły się oferty superlast minute, czyli z wyjazdem następnego lub tego samego dnia.

Na kredyt. Wiele biur turystycznych porozumiało się z bankami i oferuje wyjazdy na kredyt. Od października 2010 r. oferty takie ma Triada współpracująca z Lukas Bankiem. Przez pół roku kredyt na taką wycieczkę był nieoprocentowany, od kwietnia oprocentowanie jest symboliczne (1 proc.) i bez żadnych dodatkowych kosztów. Można go zaciągnąć na 100 proc. wartości imprezy. Przez pierwsze trzy miesiące obowiązuje okres karencji, a przez sześć kolejnych spłacać trzeba równe raty. Jeśli kupujemy wyjazd za gotówkę czy przelewem, całkowitą sumę musimy wpłacić najpóźniej 31 dni przed wyjazdem lub w dniu podpisania umowy. W przypadku zakupu na kredyt raty są spłacane (3-miesięczna karencja) po powrocie z imprezy.

Także Rainbow Tours ma umowę z Lukas Bankiem, który może skredytować ich wycieczki.

Ecco Holiday z kolei we współpracy ze SKOK Stefczyka sprzedaje wczasy na raty na minimum miesiąc przed wyjazdem. W biurze podróży wypełniamy formularz i SKOK na jego podstawie uznaje, czy mamy zdolność kredytową. Jeśli tak, to za 45 zł zapisujemy się do kasy i otrzymujemy kredyt z oprocentowaniem w wysokości 17 proc. rocznie.

Z rabatem. Największe polskie biuro podróży Itaka od 9 maja do wyczerpania zapasów prowadzi akcję „Letnie porządki”, w ramach której proponuje upusty cenowe w wysokości 10–20 proc. Tydzień w Egipcie kosztuje od 928 zł, a tydzień w Bułgarii w Słonecznym Brzegu od 1079 zł.

 

 

Dla lojalnych. W Itace program lojalnościowy „Podróż spełnionych marzeń”, polega na gromadzeniu punktów (1 za 100 zł), za które można kupić atrakcyjne nagrody. W Rainbow Tours od wielu lat funkcjonuje program kart stałego klienta, które można kupić za 75 zł lub otrzymać po trzeciej wycieczce. Dają one 2 proc. zniżki na wyjazdy oraz pierwszeństwo otrzymywania katalogów i ofert. Także Alfa Star lojalnym daje obniżki: 3 proc., gdy byli z firmą na trzech imprezach, i 5 proc., gdy pięć lub więcej razy wykupili tam wycieczki.

Natomiast Triada (piszemy o niej sporo, bo ma bardzo rozbudowany system zachęt) proponuje tzw. Zieloną Kartę, która kosztuje 200 zł. Kto uczestniczył w 5 wycieczkach tej firmy, otrzymuje ją gratis. Karta uprawnia m.in. do: niezmiennej ceny, jeśli wpłaciliśmy 45 proc. stawki przy zawieraniu umowy. Daje też możliwość bezpłatnej zmiany rezerwacji na co najmniej trzy tygodnie przed wykupionym wcześniej wyjazdem (np. nie chcemy już jechać do Tunezji, pojedziemy do Grecji). Z Zieloną Kartą nie musimy też wykupywać OKAZ, o czym za chwilę.

Dla ostrożnych i przewidujących. Nieprzewidziane zdarzenia mogą nam czasem pokrzyżować plany wyjazdu na opłaconą już wycieczkę. Exim Tours sprzedaje więc specyficzne ubezpieczenie; za 100 zł od osoby można zminimalizować straty. Biuro, zamiast potrącić nam (gdy rezygnujemy w przeddzień wyjazdu) standardowe 75–85 proc. wpłaconej ceny, zatrzyma sobie tylko 30 proc. Jeśli jest to np. wycieczka za 3 tys. zł od osoby i jedzie na nią czteroosobowa rodzina (z dziećmi powyżej 14 roku życia), to wakacje kosztują 12 tys. zł. 75–85 proc. to 9–11 tys. zł, które stracilibyśmy bez ubezpieczenia.

Triada wprowadziła podobną usługę – obniżenie kosztów anulacji zgłoszenia, tzw. OKAZ. W zależności od ceny imprezy OKAZ kosztuje 50–150 zł. Gdy rezygnujemy z wycieczki lub chcemy zmienić kraj, hotel czy termin wyjazdu, tracimy na tym odpowiednio mniej. Np. gdy odwołujemy wyjazd na 6–1 dni przed terminem – tracimy 65 proc. kosztów wycieczki (bez ubezpieczenia 85 proc.).

Dzieci taniej. Do lat dwóch podróżują i mieszkają za darmo. Od 2 do 12, czasem nawet 14 lat, w zależności od hotelu pobierana jest stała, o 40–60 proc. niższa, opłata niż za dorosłych. Często pierwsze dziecko ma pobyt gratis, drugie rabat.

Nowości. Przyciągają tych, którzy w ciągu ostatnich lat sporo podróżowali po świecie. Exim Tours oferuje w tym roku po raz pierwszy malowniczą marokańską wyspę Saidia. Przelot, 4-gwiazdkowy hotel, all inclusive, w czerwcu za tydzień kosztuje ok. 1600 zł, w szczycie sezonu (lipiec–sierpień) – ok. 2200 zł. Itaka na swoje 22 urodziny po raz pierwszy proponuje wypoczynek na wenezuelskiej wyspie Margarita od 3990 zł za tydzień. Poleca także „przepiękną portugalską wysepkę Porto Santo z fantastyczną piaszczystą plażą”. Tydzień pod koniec maja – 1850 zł. Flagowy program Triady 7x7 (7 dni zwiedzania plus 7 wypoczynku) uzupełniono w br. o tańszy 6x6. Np. zwiedzanie i wypoczynek w Dalmacji kosztuje od 1563 zł, w Katalonii od 2943 zł.

Prezenty. Na zachętę w prezencie turysta może dostać torbę z nadrukiem firmy, z którą wyjeżdża, darmową wycieczkę na miejscu, samochód na jeden dzień (pod warunkiem, że wynajmie go na co najmniej trzy następne). W hotelu (4–5-gwiazdkowym) może go przywitać kosz owoców i butelka wina. Pobyt może urozmaicić „Dzień kuchni…” z degustacją albo polskojęzyczny animator, który będzie zachęcał nasze dzieci i nas do najrozmaitszych aktywności.

Jak widać touroperatorzy bardzo się starają, żeby namówić nas do wyjazdu. Jednak ci, przed którymi dylemat: wakacje czy np. nowy telewizor HD, mogą zdecydować się na telewizor. Kilka lat posłuży. A wakacje potrwają tydzień, dwa i nie ma ani pieniędzy, ani telewizora.

Polityka 22.2011 (2809) z dnia 24.05.2011; Przewodnik urlopowy; s. 74
Oryginalny tytuł tekstu: "Wakacje z wabikiem"
Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Społeczeństwo

Wyjątkowo długie wolne po Nowym Roku. Rodzice oburzeni. Dla szkół to konieczność

Jeśli ktoś się oburza, że w szkołach tak często są przerwy w nauce, niech zatrudni się w oświacie. Już po paru miesiącach będzie się zarzekał, że rzuci tę robotę, jeśli nie dostanie dnia wolnego ekstra.

Dariusz Chętkowski
04.12.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną