Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Strona główna

Czy się stoi, czy się leży...

Czy się stoi, czy się leży... 25 lat wolności oczami Polaków

bolandrotor / Flickr CC by 2.0
Otwarte granice, podróże i studia w każdym miejscu na świecie, dobrze zaopatrzone sklepy i cenne poczucie wolności. Z drugiej strony – odwieczne przekonanie, że wszystko nam się należy. Polacy opowiadają, jak się żyje w wolnym kraju.

Od wyborów 4 czerwca 1989 r. minęło 25 lat. Czy pamiętamy dziś jeszcze, jak było wcześniej, zanim poszliśmy do urn, a Polska stała się – w procesie długich przemian – wolnym krajem? Zapytaliśmy Polaków – przedstawicieli różnych profesji – jak oceniają to ćwierćwiecze. Czy wiedzie im się lepiej, gorzej, czy po prostu: inaczej?

Wojciech Kątski, lekarz z Lublina

Nie tęsknię za mydłem na kartki czy produktami czekoladopodobnymi, jednak uważam, że najgorszą pozostałością po komunizmie jest wypaczenie ludzkiej mentalności. Ci, którzy tęsknią za tamtymi czasami, uważają, że wszyscy powinni mieć tak samo, że pewne rzeczy im się należą niezależnie od tego, czy ktoś pracuje czy nie, czy pracuje lepiej czy gorzej. W PRL-u było takie znane powiedzenie: „Czy się stoi, czy się leży, na pierwszego się należy”. Owszem, nie było w sklepach nic, wszyscy stali w kolejkach, zdarzało się, że byli lepsi i gorsi. Ktoś miał znajomości i dostawał lepszy kawałek mięsa na święta, potrafił załatwić lodówkę albo telewizor. A ten, kto nie miał tych możliwości, stał długie godziny pod sklepem, by dostać cokolwiek. Teraz, owszem, jest duża rozpiętość w zarobkach czy w statusie materialnym ludzi. Są ci, którzy mają miliony, i ci, jak np. emeryci, którym ciężko związać koniec z końcem. Ale z drugiej strony – trzeba popatrzeć, ile te czasy wyzwoliły u ludzi inicjatywy. Stadion Narodowy w Warszawie to przecież był kiedyś wielki bazar z rozkładanymi łóżkami, z rzeczami z drugiej ręki ściąganymi z zagranicy. I nagle ci bardziej obrotni, którzy potrafili się jakoś odnaleźć w nowych czasach, zaczęli zakładać firmy, własne biznesy. Nie wszystkim to się udało, bo jest to niemożliwe, ale powstały warunki do tego, by ludzie mogli znaleźć i rozwijać własną inicjatywę.

Reklama