Archiwum Polityki

Polityka i obyczaje

Aktorka Joanna Szczepkowska ogłosiła, a historycy podchwycili, że komunizm skończył się w Polsce 4 czerwca 1989 r. Tymczasem poeta Jarosław Marek Rymkiewicz ogłosił właśnie w „Super Expressie”, że komunizm trwał aż do 10 kwietnia br.: „Komunizm nie skończył się ani przy Okrągłym Stole, ani w Magdalence, ani w pierwszych ćwierćwolnych wyborach. Jego strzępy – ta ohydna maź – oblepiały nas i zatruwały nasze życie przez ostatnie 20 lat. A 10 kwietnia to jest początek nowej epoki w dziejach Polski – dziejach Polski wolnej”.

W sondażu, który miał wyłonić najbardziej kłótliwych polityków polskich, dwa pierwsze miejsca zajęli Janusz Palikot (40 proc. wskazań) i Jarosław Kaczyński (38 proc.). Pozostali wypadli nadspodziewanie blado, np. na Niesiołowskiego oddano zaledwie 9 proc. głosów, na Kurskiego – 4 proc., a tylko 2 proc. na Macierewicza – to już po prostu klęska. Komentator „Polski”: „Czyżby zapanowała wielka polityczna zgoda? Oj, chyba nie. Bo 1/3 z nas w ogóle nie potrafi wskazać kłótliwego polityka. Może na scenę patrzy po prostu coraz mniej publiczności?”.

Janusz Palikot potwierdził, że mandatu poselskiego zrzeknie się 6 grudnia dokładnie w samo południe: „Będzie to chyba pierwszy przypadek, kiedy polityk oddając mandat, nie przechodzi do biznesu, tylko zostaje w polityce”.

Politycy PO różnie mówią o odejściu Palikota z partii, ale przykładowo Jarosław Gowin pytany, czy mu ulżyło, nie kryje zadowolenia: „Zdecydowanie. Słuchając przez wiele lat jego wypowiedzi i obserwując jego zachowania, miałem już go naprawdę dość”.

Kazimierz Kutz nazwał Platformę „dupowatą ciotką”, co bardzo się nie spodobało posłance tej partii Małgorzacie Kidawie-Błońskiej: „To jest obrażanie ciotek. Ciotki w dzisiejszych czasach są świetne, mają energię, powab, charakter i wytrwałość. Kutz miał widocznie do czynienia nie z takimi ciotkami, z jakimi powinien”.

Wiktor Świetlik w „Polsce” o nowych doradcach prezydenta (Mazowiecki, Wujec, Lityński): „Niektórzy mogą się śmiać, ale tak naprawdę prezydent Komorowski wpisuje się w modę na styl retro. Od teraz w Pałacu Prezydenckim będą serwowane tylko sypana kawa, herbata ze szklanki, a za najbardziej opiniotwórcze medium uważana jest drukowana edycja »Tygodnika Powszechnego«”.

O tym samym komentarz Miłady Jędrysik „Sami faceci w czerni” w „Gazecie Wyborczej”: „Może prezydentowi Komorowskiemu lepiej współpracuje się z mężczyznami, tak jak prezydentowi Kaczyńskiemu najwyraźniej lepiej pracowało się z kobietami. Ale urząd Prezydenta RP powinien wyznaczać standardy i promować równość. Dawać przykład. A jakie przesłanie ma dla nas prezydent? W Polsce mądrzy, doświadczeni i zasłużeni są jedynie mężczyźni. Tylko mężczyźni potrafią doradzić mu w złożonych sprawach wagi państwowej”.

W „Gazecie Stołecznej” relacja ze spotkania prezydenta z warszawskimi studentami: „Studenci nie odpuścili do samego końca. Kiedy Bronisław Komorowski już wychodził, ktoś podszedł do mikrofonu i powiedział: – Może pan prezydent zamiast jeść, wolał chodzić na piwo. Ja jednak wolałbym tanie obiady dla studentów, tak jak w Ameryce. Prezydent próbował coś odpowiedzieć, ale już bez mikrofonu i sala go nie usłyszała”.

Nie wszystkim w PiS podoba się tryb wyłaniania kandydatów do samorządów. Radny sejmiku podlaskiego poskarżył się, oczywiście anonimowo, dziennikarzom: „Widać, jak wielkie straty poniósł PiS. Przemysław Gosiewski czy Krzysztof Putra potrafili układać listy wyborcze, doceniali dobrych kandydatów. A Krzysztof Jurgiel najbardziej lubi posłusznych. Wrzuca ludzi do worka, okłada go kijem i nagradza tych, którzy po wyjściu z worka mówią »dziękuję za masaż«...”.

W „Tygodniku Powszechnym” prawie raport o obciachu, w tym także w politycznym wydaniu. Końcowa konstatacja Adama Łaszyna, specjalisty od wizerunku politycznego: „Dzisiaj politycy boją się posądzeń o korupcję i nepotyzm. Nadchodzą czasy, kiedy będą się panicznie bali posądzenia o obciachowość”.

W najbliższą sobotę w Auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się konferencja „Dziennikarze – między prawdą a kłamstwem”, nad którą patronat honorowy objął ks. abp dr Władysław Ziółek. Oprócz osób duchownych z naukowym cenzusem głos zabiorą m.in. poseł Janusz Wojciechowski („Kłamstwo jako narzędzie walki politycznej”) oraz redaktor Bronisław Wildstein („Media III Rzeczypospolitej. Studium manipulacji”). Ostatni punkt programu przewiduje: „Ks. bp dr Adam Lepa – Słowo na zakończenie. Błogosławieństwo”.

Polityka 43.2010 (2779) z dnia 23.10.2010; Polityka i obyczaje; s. 130
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną