Archiwum Polityki

Superliga Bezpieczeństwa

Można powiedzieć, że oenzetowska Rada Bezpieczeństwa gra od nowego roku w najsilniejszym składzie. Wśród jej 10 rotacyjnych niestałych członków (bez prawa weta) mamy z ubiegłej kadencji silną Brazylię, a teraz doszła Republika Południowej Afryki, lider kontynentu, oraz Indie i Niemcy, mające ambicje na stałe gościć w Radzie. Postulat stałego miejsca dla Indii wspiera czterech z pięciu stałych (mających weto) członków: USA, Rosja, Francja i Wielka Brytania; rezerwę zachowują Chiny.

Z Niemcami sprawa bardziej skomplikowana, bo jest konkurencyjny pomysł: stałego przedstawiciela Unii Europejskiej w Radzie – tyle że wcześniej trzeba by ją zreformować, dostosowując do nowego układu światowych potęg. A z reformami w ONZ, wiadomo, kłopot. Na razie mamy więc małą próbę generalną, jak taka zreformowana instytucja mogłaby funkcjonować. Dla Indii to nieuchronna konfrontacja z Chinami (i problem, jak nie zepsuć dobrych stosunków z Iranem). Dla USA – szansa rozgrywania tych dwóch azjatyckich gigantów. A dla europejskich członków Rady – szansa przetestowania możliwości wspólnej polityki zagranicznej.

Polityka 03.2011 (2790) z dnia 14.01.2011; Flesz. Świat; s. 10
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną